*Dziennikarz pracujący dla kirgiskiego portalu informacyjnego Stan.tv zginął zasztyletowany w weekend w swoim mieszkaniu w finansowej stolicy Kazachstanu, Ałma-Acie - poinformowano w poniedziałek. *
Według jego redakcji zabójstwo nie było związane z działalnością zawodową dziennikarza. Tymczasem agencja Reutera, powołując się na policję, podała, że 27-letni Sajat Szulembajew, obywatel Kazachstanu pracujący dla kirgiskich mediów, relacjonował w tym miesiącu zabójstwo innego dziennikarza, Giennadija Pawluka, znanego z ostrej krytyki kirgiskich władz.
Z kolei Michaił Pak z firmy Stan Production, związanej z portalem Stan.tv, utrzymuje, że Szulembajew zajmował się tematyką kulturalną i rozrywką i nie był zaangażowany w działalność polityczną. "Był po prostu w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie" - ocenił. Razem z nim zamordowany został właściciel mieszkania, w którym mieszkał Szulembajew - dodał Pak.
Pawluk zmarł 22 grudnia w wyniku obrażeń odniesionych po upadku z okna wieżowca w Ałma-Acie. Przed wyrzuceniem z okna dziennikarzowi skrępowano ręce.
Kirgiska opozycja twierdzi, że zabójstwo Pawluka stanowi zamach na wolność mediów i wpisuje się w kampanię rządu zmierzającą do uciszenia przeciwników władz.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) informowała w ubiegłym tygodniu, że w Kirgistanie nasilają się akty przemocy wobec dziennikarzy. Tylko w ubiegłym roku zamordowano dwóch innych kirgiskich dziennikarzy, a siedmiu kolejnych padło ofiarą ataków. Żaden z tych incydentów nie został wyjaśniony. (PAP)
ksaj/ ro/
5383995 5384207