5 mld euro - tyle do 2020 roku ma być przeznaczone na inwestycje w przemysł elektroniczny UE z budżetu unijnego i państw członkowskich. Inicjatywę, dzięki której mają powstać dziesiątki tysięcy nowych miejsc pracy, zapowiedziała wiceszef KE Neelie Kroes.
Półprzewodniki i chipy komputerowe są dziś wykorzystywane w prawie wszystkich sektorach gospodarki. W przemyśle elektronicznym w Europie pracuje 200 tys. osób. Rośnie jednak globalna konkurencja i Komisja obawia się, że bez dodatkowych inwestycji Europa zacznie tracić udział w światowym rynku, a co za tym idzie - miejsca pracy.
Stąd przedstawiona w czwartek strategia, która zakłada 5 mld euro inwestycji ze środków publicznych. Dzięki tym pieniądzom produkowane w Europie chipy mają być tańsze, szybsze i doskonalsze.
"Inne regiony świata aktywnie inwestują w chipy komputerowe, zatem i Europa nie może pozostać w tyle. (...) Niezbędna jest szybka i zdecydowana koordynacja inwestycji publicznych na poziomie UE, państw członkowskich i regionów" - powiedziała na konferencji Kroes, która jest wiceszefem KE i komisarzem KE ds. agendy cyfrowej.
Spośród 5 mld euro, 70 proc. mają stanowić inwestycje publiczne z państw członkowskich, a 30 proc. z budżetu unijnego. Komisja liczy też, że oprócz 5 mld euro środków publicznych, dodatkowo 5 mld euro zostanie zainwestowane w sektor w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Zdaniem Kroes środki te będą wsparciem dla ogromnych inwestycji prywatnych w sektor elektroniczny UE, szacowanych na 100 mld euro do 2020 roku.
"Chcę, aby produkcja chipów (w Unii Europejskiej) została podwojona tak, by stanowiła około 20 proc. produkcji światowej. Chciałabym, aby była wyższa niż produkcja w Stanach Zjednoczonych. Ten cel możemy osiągnąć, o ile odpowiednio zaplanujemy nasze inwestycje" - dodała Kroes.
KE nie podała jednak, jaki procent środków ma zostać przeznaczony na konkretne projekty. Pieniądze mają jednak trafić na rozwój współpracy pomiędzy krajami UE w prowadzonych badaniach i prace nad innowacjami. Część pieniędzy ma być przeznaczona na wzmocnienie trzech europejskich klastrów elektronicznych: w Dreźnie, Eindhoven/Leuven i Grenoble.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ pad/
