Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE broni programu "Mleko dla Szkół"

0
Podziel się:

KE odcięła się we wtorek od krytycznego raportu Trybunału Obrachunkowego UE
i stanęła w obronie programu "Mleko dla Szkół", którego Polska jest głównym beneficjentem. Trybunał
już po raz kolejny skrytykował program - zarzuca mu nieskuteczność i grozi likwidacją.

KE odcięła się we wtorek od krytycznego raportu Trybunału Obrachunkowego UE i stanęła w obronie programu "Mleko dla Szkół", którego Polska jest głównym beneficjentem. Trybunał już po raz kolejny skrytykował program - zarzuca mu nieskuteczność i grozi likwidacją.

Na podstawie tych wniosków Trybunał zaapelował do KE o gruntowną reformę programu, w tym podniesienie poziomu unijnych dotacji oraz ukierunkowanie pomocy w ten sposób, by mleko i jego pochodne trafiały do dzieci, które najbardziej tego potrzebują. W innym przypadku zalecił zakończenie programu. Komisja Europejska "nie podziela opinii Trybunału; oprócz aspektów żywieniowych program spełnia też rolę edukacyjną i ma zachęcać dzieci do zdrowego stylu życia i odżywiania" - podkreśliła KE w komunikacie opublikowanym we wtorek.

Program "Mleko dla Szkół", wraz z uruchomionym w 2009 roku programem "Owoce w szkołach", jest skierowany do dzieci i młodzieży szkolnej. Obie inicjatywy Komisji Europejskiej, finansowane z budżetu Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), mają na celu wzmocnienie rynków zbytu tych produktów, a także promocję zdrowej żywności wśród najmłodszych Europejczyków.

W ramach programu mleka, UE przyznaje państwom członkowskim dopłaty do sprzedaży po obniżonych cenach przetworów mlecznych uczniom w szkołach. We Francji jest to zazwyczaj porcja sera lub jogurt na deser, we Włoszech parmezan do potraw z makaronem lub ser mozarella do sałatki, a w Polsce i Wielkiej Brytanii kartony mleka sprzedawane po obniżonej cenie lub rozdawane bezpłatnie dzieciom. Roczny budżet programu to 90 mln euro, dzielone pomiędzy kraje na podstawie złożonych przez nie wniosków.

Polska jest jednym z głównych beneficjentów istniejącego od 1977 roku programu "Mleko dla Szkół". Z danych z 2009 roku wynika, że przypadło na nią najwięcej, bo 19 proc. środków. Nieco mniej otrzymały Francja (18 proc) oraz Szwecja (15 proc.).W Polsce program "szklanka mleka" finansowany jest z trzech źródeł - ze środków unijnych, środków krajowych (tzw. dopłata krajowa) oraz z pieniędzy Funduszu Promocji Mleka.

W opublikowanym w poniedziałek raporcie Trybunał uznał, że program jest "nieskuteczny, ponieważ dotowane produkty byłyby w większości przypadków tak czy inaczej częścią posiłków wydawanych w stołówkach lub byłyby kupowane przez beneficjentów (m.in. szkoły - PAP) nawet przy braku dotacji".

Podważył także wartość promocyjną programu, jego aspekty edukacyjne oraz żywieniowe. Zwrócił uwagę, że z programu najbardziej korzystają ci, którzy i tak mają wysokie spożycie mleka w przeliczeniu na jednego mieszkańca, są to m.in. Polska i Francja. Z kolei - jak zaznacza Trybunał we wnioskach swojego raportu - 10 krajów o najniższym spożyciu produktów mlecznych otrzymuje średnio 3,5 razy mniej dotacji w stosunku do największych beneficjentów.

Ponadto, zdaniem Trybunału, wysokość unijnego dofinansowania (18,5 euro za 100 kg mleka) jest zdecydowanie zbyt niska, żeby przynieść oczekiwane korzyści. "Pomoc UE stanowi tym samym tylko jedną czwartą bezpośredniego kosztu mleka w Polsce i 10-15 proc w Niemczech i Wielkiej Brytanii" - napisano w raporcie. Eksperci Trybunału wyliczyli, że dotacja pozwala na nieznaczne obniżenie cen wspomaganych produktów, np. kartonów smakowego mleka w Niemczech z 40 do 35 eurocentów. "Obniżka tego rzędu jest z reguły zbyt niska, aby zachęcić do zakupu" - ocenia Trybunał.

Dodatkowo w Polsce i w Wielkiej Brytanii, gdzie mleko jest rozdawane za darmo (w Polsce w szkołach podstawowych, w Wielkiej Brytanii dla dzieci poniżej 5. roku życia), dotacja z UE stanowi tylko skromną część ogólnego kosztu. "Jeżeli program ten ma być kontynuowany, potrzebna będzie jego gruntowna reforma, mająca na celu usunięcie stwierdzonych uchybień. Należy rozważyć przyjęcie modelu bezpłatnej dystrybucji poza stołówkami, a docelowa grupa beneficjentów powinna zostać określona z uwzględnieniem występujących potrzeb żywieniowych" - ocenił Trybunał.

Europejski Trybunał Obrachunkowy nie po raz pierwszy zaleca zamknięcie programu. Ostatnim razem zrobił to w 1999 roku. Wniosek poparła Komisja, ale sprzeciwiły się temu kraje członkowskie. Żeby rekomendacje Trybunału weszły w życie, potrzebna jest zgoda KE i krajów UE.

Z Brukseli Agata Byczewska (PAP)

aby/ jzi/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)