Komisja Europejska chce przedstawiać projekty legislacyjne parlamentom narodowym krajów członkowskich UE, tak by zwiększyć ich rolę w ustanawianiu unijnego prawa - zapowiedział we wtorek w Parlamencie Europejskim szef KE Jose Manuel Barroso.
Szef KE wziął udział w dwudniowym spotkaniu przedstawicieli parlamentów narodowych i PE, poświęconym przyszłości Europy. W trakcie konferencji wielokrotnie padało pytanie, co dalej z unijną konstytucją. W czerwcu zakończy się roczny "okres refleksji" nad traktatem, którego projekt odrzucili w ubiegłym roku w referendach obywatele Francji i Holandii.
Szef KE powiedział w trakcie spotkania, że obecnie priorytetem jest załatwianie spraw obywateli UE, tak by spełniać ich oczekiwania. Dlatego jego zdaniem, konieczne jest wzmocnienie współpracy parlamentów narodowych i Parlamentu Europejskiego i - jak mówił - można to zrobić już teraz, na podstawie obecnie obowiązujących traktatów.
"To są kroki, które możemy podjąć, aby instytucje stały się bardziej efektywne i bardziej demokratyczne. Możemy to zrobić, nawet z istniejącymi traktatami" - oświadczył szef KE. Jego zdaniem, aby wzmocnić tę współpracę, nie trzeba czekać na jakieś "specjalne uzgodnienia i porozumienia".
Drugim krokiem ku zbliżeniu mogłyby według szefa KE stać się wizyty przedstawicieli Komisji w parlamentach narodowych.
"Zobowiązałem się do odwiedzenia każdego parlamentu kraju członkowskiego, jeśli będzie takie życzenie ze strony państw UE" - oświadczył Barroso. Przypomniał, że Komisja w ciągu roku złożyła ponad 100 wizyt w parlamentach krajów członkowskich.
Jego zdaniem parlamenty narodowe zbyt długo były traktowane jako "gracz drugoplanowy".
Wzmocnienie roli parlamentów narodowych w tworzeniu unijnego prawa zakłada już traktat amsterdamski (z 1997 r.), ale specjalny protokół w tej sprawie, dołączony do odrzuconego przez Francję i Holandię projektu unijnej konstytucji, szczególnie podkreślał ich rolę w tym zakresie.
Protokół zakładał m.in. przesyłanie parlamentom narodowym projektów nowych aktów prawnych, tzw. białych i zielonych ksiąg, a także rocznych programów legislacyjnych i "wszelkich innych instrumentów planowania prawa i strategii politycznych".
W środę Komisja Europejska ma zaproponować nową zmianę w unijnym prawie: odejście od weta w systemie decyzyjnym w sprawach dotyczących współpracy policyjnej i sądowniczej. Obecnie decyzje w sprawach dotyczących współpracy policyjnej i sądowniczej zapadają w Unii jednomyślnie. Media zarzucają KE, że zaczyna "wyjmować" z konstytucji jej poszczególne postanowienia, co miałoby oznaczać, że godzi się, iż dokument w całości nie wejdzie w najbliższym czasie w życie.
Już teraz jest niemal pewne, że na najbliższym szczycie w czerwcu przywódcy unijni zdecydują o przedłużeniu "okresu refleksji" nad konstytucją. Komentatorzy zgadzają się, że trudno oczekiwać jakiegoś przełomu w sprawie unijnej konstytucji (jej ewentualnej renegocjacji lub rozpoczęcia prac nad zupełnie nowym tekstem) przed wyborami w 2007 roku we Francji i Holandii.
Katarzyna Rumowska (PAP)
ktt/ ro/
