Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE ma "drobne zastrzeżenia" do polsko-ukraińskiej umowy o ruchu granicznym

0
Podziel się:

Komisja Europejska ma "drobne zastrzeżenia"
dotyczące polsko-ukraińskiej umowy o małym ruchu granicznym, którą
w piątek podpiszą w Kijowie premierzy obu państw - dowiedziała się
PAP w środę w Brukseli.

Komisja Europejska ma "drobne zastrzeżenia" dotyczące polsko-ukraińskiej umowy o małym ruchu granicznym, którą w piątek podpiszą w Kijowie premierzy obu państw - dowiedziała się PAP w środę w Brukseli.

"Ogólnie ta umową jest dobra, ale jest kilka drobnych zastrzeżeń, które trzeba będzie poprawić, tak by umowa była zgodna z unijnym rozporządzeniem z 2006" - powiedziały PAP źródła w KE.

Jak ustaliła PAP zastrzeżenia dotyczą szerokości pasa przygranicznego, którego mieszkańcy będą mogli przekraczać granicę na podstawie jedynie zezwoleń, a nie wiz. Unijne rozporządzenie przewiduje, że ten pas może mieć maksymalnie 30 km lub w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach 50 km.

"Polsko-ukraińska umowa zbyt często stosuje wyjątek od 30 km. A czasem dochodzi nawet do przekroczenia i 50 km" - powiedziały PAP źródła.

O jak najszerszą strefę, która obejmowałaby jak najwięcej obywateli Ukrainy, zabiegały podczas negocjacji z Polską władze w Kijowie.

Zastrzeżenia KE nie są na tyle duże, by domagała się ona odłożenia zaplanowanego na piątek uroczystego podpisania porozumienia przez premierów obu państw: Julię Tymoszenko i Donalda Tuska - zapewniły źródła.

Niemniej Polska będzie musiała je wcześniej czy później poprawić. W przeciwnym wypadku KE nie zaakceptuje podpisanej umowy i jeśli Polska nie usunie usterek, "może rozpocząć procedurę karną za niezgodność umowy z unijnym prawem" - powiedziały źródła.

Oficjalnie KE jest wstrzemięźliwa w ocenach. "Uważnie analizujemy polsko-ukraińską umowę" - powiedział w środę na codziennej konferencji prasowej w KE rzecznik ds. wewnętrznych Friso Roscam Abbing. "Wkrótce poinformujemy stronę polską o wynikach tej analizy" - dodał.

Zapewnił, że KE jest zwolenniczką ułatwiania ruchu przygranicznego, czemu służyło przyjęcie w roku 2006 rozporządzenia UE o lokalnym ruchu granicznym.

Źródła PAP podkreśliły, że zastrzeżenia KE do polsko-ukraińskiej umowy są "drobne" w porównaniu z podobnymi umowami o ruchu przygranicznym, jakie podpisywały inne kraje UE z sąsiedzkimi państwami.

Jak ustaliła PAP jeszcze do piątku KE ma nieformalnie poinformować stronę polską o swych zastrzeżeniach do umowy. Ostateczną decyzję w jej sprawie podejmie i tak dopiero po jej podpisaniu.

Opracowana na podstawie unijnego rozporządzenia polsko-ukraińska umowa przewiduje, że przekraczanie granicy między państwami będzie odbywało się na podstawie zezwoleń, a nie wymagających skomplikowanych procedur i kosztownych wiz Schengen.

Ubiegający się o zezwolenie będą musieli potwierdzić, że są zameldowani na terenie objętej umową strefy przygranicznej. Zezwolenie będzie uprawniało do wielokrotnego przekraczania granicy, przy czym jednorazowy pobyt nie będzie mógł być dłuższy niż 60 dni.

Zezwolenie będzie kosztowało 20 euro, z opłaty zwolnione będą dzieci do lat 18, osoby niepełnosprawne oraz emeryci i renciści. Zezwolenia będą wydawane na okres dwóch lat, następne - w przypadku wykorzystywania zezwolenia zgodnie z prawem - na pięć lat.

Umowy o małym ruchu granicznym oczekują Ukraińcy, którzy po wejściu Polski do strefy Schengen stracili prawo do wielorazowych i bezpłatnych wiz wynikających z umów bilateralnych. Od stycznia blokowali z tego powodu przejścia graniczne z Polską.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ mmp/ ro/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)