Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE zapowiada ocenę nowych dokumentów ws. stoczni najwcześniej w poniedziałek

0
Podziel się:

Komisja Europejska potwierdziła w piątek, że
otrzymała z Polski dodatkowe informacje w sprawie planów
restrukturyzacji stoczni Gdańsk, Gdynia i Szczecin, i
zapowiedziała ich ocenę na początku przyszłego tygodnia.

Komisja Europejska potwierdziła w piątek, że otrzymała z Polski dodatkowe informacje w sprawie planów restrukturyzacji stoczni Gdańsk, Gdynia i Szczecin, i zapowiedziała ich ocenę na początku przyszłego tygodnia.

"Komisja Europejska może potwierdzić, że otrzymała informacje od polskich władz (...) o godz. 21:30 w czwartek wieczorem. Przeanalizuje teraz szybko te informacje, by ocenić, czy w konkretny i rzeczywisty sposób wnoszą one coś nowego do informacji, które mogłyby mieć wpływ na wykonaną przez KE ocenę już wcześniej przedstawionych planów restrukturyzacji" - głosi oficjalny komunikat KE.

Rzecznik unijnej komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, Jonathan Todd, sprecyzował na konferencji prasowej, że analiza dokumentów będzie szybka, by "pozwolić na wyciągnięcie wniosków do początku przyszłego tygodnia".

Polski rząd miał czas do czwartku na uzupełnienie programów restrukturyzacyjnych dla stoczni Gdynia i Szczecin. Poprzednie KE odrzuciła. Dla zakładu w Gdańsku - jak informował minister skarbu Aleksander Grad - Kroes wydłużyła termin do końca września.

"Jesteśmy gotowi te wymagania najważniejsze, które Komisja stawia, spełnić" - powiedział w piątek Grad w TVN CNBC. Dodał, że w dokumentach znalazły się "nowe projekcje finansowe inwestorów dla stoczni Gdynia i dla stoczni szczecińskiej".

Wyraził też przekonanie, że Polska - tak jak tego oczekuje - otrzyma czas do końca września. Resort skarbu chce bowiem więcej czasu na przygotowanie umów dla stoczni w Szczecinie i Gdyni. Wyznaczony przez KE termin to 15 lipca (stocznia Gdańsk jest już sprywatyzowana).

Rzecznik Todd po raz kolejny rozwiewał te nadzieje.

"KE usiłuje znaleźć pozytywne rozwiązanie sytuacji od czterech lat. Cztery lata to bardzo długo - podkreślił. - Nikt nie może oskarżyć KE, że nie dała polskim władzom wystarczających możliwości, by znaleźć pozytywne rozwiązanie zapewniające długoterminową rentowność stoczni".

Z nieoficjalnych wypowiedzi przedstawicieli KE wynika, że komisarz Kroes nie wierzy, by polski rząd zdołał w zadowalający sposób poprawić przesłane 26 czerwca plany. Jej zdaniem, żaden z nich nie spełnia stawianych przez KE warunków, bowiem przewidują one dalszą, dodatkową pomoc państwa, nie gwarantują długoterminowej rentowności zakładów oraz wystarczającego udziału własnego inwestorów.

Polski rząd odrzuca krytykę, twierdząc, że napisane przez inwestorów plany gwarantują trwałą rentowność zakładów, a wniesione poprawki ograniczają finansowe zaangażowanie Skarbu Państwa.

Do porządku obrad posiedzenia KE w przyszłą środę 16 lipca wpisane jest podjęcie decyzji o zwrocie pomocy publicznej, którą dostały stocznie w Szczecinie i Gdyni, co przesądza o ich upadłości, choć niekoniecznie oznacza zaprzestanie działalności ekonomicznej.

Todd powiedział w piątek, że o zmianie porządku obrad może obecnie zadecydować już tylko przewodniczący KE Jose Barroso.

Decyzje w liczącej 27 komisarzy KE podejmowane są zwykle na zasadzie konsensusu. Rzecznik zastrzegł jednak, że gdy nie uda się go uzyskać, Neelie Kroes wystarczy poparcie 13 innych komisarzy, bowiem obowiązuje zasada zwykłej większości (14 głosów za).(PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)