Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE zapowiada odbieranie licencji rybakom za nielegalne połowy

0
Podziel się:

Kończy się bezkarność rybaków, którzy dokonują nielegalnych połowów w UE -
zapowiedziała we wtorek Komisja Europejska. Dzięki nowemu systemowi kontroli i wymiany informacji,
rybacy, którzy wielokrotnie będą złapani na nielegalnych połowach, mają tracić licencje.

Kończy się bezkarność rybaków, którzy dokonują nielegalnych połowów w UE - zapowiedziała we wtorek Komisja Europejska. Dzięki nowemu systemowi kontroli i wymiany informacji, rybacy, którzy wielokrotnie będą złapani na nielegalnych połowach, mają tracić licencje.

"Obecnie mamy w UE ponad 72 proc. przełowienia, dlatego potrzebujemy reformy polityki rybołówstwa. Jednak bez właściwej kontroli nawet najlepsza polityka będzie nieskuteczna, dlatego Komisja wzmacnia kontrole i przeciwdziałanie nielegalnym połowom" - powiedziała unijna komisarz ds. rybołówstwa Maria Damanaki. We wtorek KE przyjęła przepisy wykonawcze dotyczące kontroli legalności połowów w UE.

Damanaki ogłosiła we wtorek nowe, bardziej restrykcyjne, ale też i prostsze zasady kontroli legalności połowów. Do tej pory kontrole bywały niewystarczająco częste, a konsekwencje wyciągane wobec rybaków przekraczających wyznaczone kwoty połowów nie zawsze tak samo surowe w różnych krajach UE. Na problem przełowienia unijnych wód i szkód dla środowiska wielokrotnie zwracały uwagę Komisji organizacje zielonych.

"Nowy system kontroli połowów zapewnia możliwość śledzenia całego łańcucha dostaw: od złowienia ryby do momentu, gdy trafia do klienta. Władze będą mogły łatwo wyłapać nieprawidłowości na każdym etapie i odnaleźć winnego" - dodała komisarz. Ma to być możliwe dzięki ujednoliceniu kontroli w całej UE, zbieraniu danych i ich krzyżowemu porównywaniu w unijnym systemie elektronicznym, a także ich wymianie z krajami trzecimi.

Komisarz podkreśliła, że poza nowym rozporządzeniem dotyczącym kontroli połowów w UE obowiązuje też regulacja międzynarodowa IUU (Illegal, Unregulated, and Unreported Fishing). "Przyglądamy się wspólnie 70 łodziom (podejrzanym m.in. o nadmierne połowy), z czego 11 pochodzi z krajów trzecich, a pięć z krajów UE" - powiedziała Damanaki.

"Jeśli ktoś złamie prawo, to bez względu na narodowość spotkają go równie surowe kary; jeśli zaś znajdą się rybacy, którzy wielokrotnie będą łowić nielegalnie, dzięki nowemu punktowemu systemowi skończy się to dla nich utratą licencji" - zapowiada KE. Punktowy system będzie polegał na tym, że na kontach elektronicznych jednostek rybackich będą rejestrowane wszelkie wykroczenia w postaci punktów. Jak się ich nagromadzi dużo, rybak może stracić z licencję, ale może też uzyskać "dodatnie" punkty, jeśli przez dłuższy czas (dwa lata) nie będzie wobec niego zastrzeżeń.

Damanaki przypomniała, że w związku z blisko dwukrotnym przekroczeniem kwot połowów w 2010 roku, Hiszpania będzie miała przez pięć lat potrącane kwoty połowów. Podkreśliła, że kraje UE mają czas do końca roku na przegląd swoich baz danych i przystosowanie się do nowego systemu kontroli.

Do końca roku właściciele łodzi o długości powyżej 12 metrów mają natomiast czas na wdrożenie elektronicznego systemu raportowania; mogą jednak uzyskać z UE 85 proc. refundacji kosztów sprzętu. W UE jest ponad 83 tys. statków rybackich, z czego w sprzęt do elektronicznego raportowania powinno być zaopatrzone 13,8 tys. jednostek powyżej 12 metrów długości. Blisko 6 tys. mniejszych statków musi składać raporty papierowe.

8 kwietnia weszła w życie część unijnych regulacji z rozporządzenia dotyczącego kontroli połowów; całe rozporządzenie wejdzie w życie w 2012 roku. Na jego mocy także unijni urzędnicy będą mogli prowadzić audyty u krajowych inspektorów, jeśli będą podejrzewać nieprawidłowości.

W 2002 r. kraje UE uzgodniły między sobą, że do 2015 r. powrócą do zrównoważonych połowów, jednak większość rejonów połowu ryb nadal jest przeławianych. Co roku ministrowie rybołówstwa krajów UE ustalają poziomy dla Morza Bałtyckiego, Morza Czarnego i północno-wschodniego Atlantyku, w tym Morza Północnego. Komisja proponuje kwoty w oparciu o opinie naukowe dotyczące stanu zasobów ryb.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)