Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KGP: 176 osób doprowadzonych na komisariaty po burdach

0
Podziel się:

#
Dochodzi informacja z KSP
#

# Dochodzi informacja z KSP #

12.11. Warszawa (PAP) - 176 osób zostało doprowadzonych na komisariaty po burdach, do jakich doszło w Warszawie w Święto Niepodległości - poinformował PAP w poniedziałek rano rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski. Rany odniosło 22 funkcjonariuszy, trzech z nich trafiło do szpitala.

"Do jednostek policji w związku z wczorajszymi marszami doprowadziliśmy do tej chwili 176 osób. Są rozliczane pod kątem wykroczeń czy też przestępstw, które popełniły, bądź też udziału w poszczególnych incydentach" - powiedział PAP Sokołowski. Jak dodał, są to osoby podejrzewane m.in. o przestępstwa takie jak niszczenie mienia czy atak na funkcjonariuszy lub wykroczenia polegające np. na odpalaniu lub posiadaniu rac.

Według dotychczasowych danych policyjnych osoby zatrzymane w tym roku po zajściach 11 listopada to wyłącznie Polacy.

Rzecznik komendanta stołecznego policji asp. Mariusz Mrozek poinformował PAP, że 21 osób zostało zatrzymanych m.in. w związku z udziałem w zbiegowisku i naruszeniem nietykalności cielesnej policjantów. "Policjanci zabezpieczali zarówno przebieg zgromadzeń, jak i inne rejony miasta. Funkcjonariusze dbali, aby nie doszło do bezpośredniej konfrontacji osób z różnych ugrupowań. Większość zgromadzeń przebiegła bez żadnych poważnych incydentów" - powiedział Mrozek.

"Ranionych policjantów mieliśmy łącznie 22, z czego trójka została w szpitalu, a pozostali po opatrzeniu ran zostali zwolnieni do domu" - powiedział Sokołowski. Jeszcze w niedzielę służby informowały, że w sumie poszkodowane zostały 24 osoby, w tym ośmioro policjantów. Sześć osób trafiło do szpitali - mówiła wtedy rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały.

W niedzielę po południu doszło w centrum Warszawy do burd. Zaczęły się one niedługo po rozpoczęciu Marszu Niepodległości, organizowanego m.in. przez działaczy Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego. Na ul. Marszałkowskiej w stronę policji poleciały race, petardy, kamienie, kostki brukowe, kosze na śmieci i butelki.

Jak relacjonował w niedzielę rzecznik KSP asp. Mariusz Mrozek, w pewnym momencie na czele marszu zebrała się grupa chuliganów, którzy dążyli do wywołania zamieszek, byli agresywnie nastawieni do innych osób, w tym do policjantów; m.in. atakowali funkcjonariuszy. Jak mówił rzecznik KSP, policja była zmuszona do użycia broni gładkolufowej i miotaczy gazu pieprzowego.

Przed Marszem Niepodległości w okolicach Placu Bankowego policja ochraniała demonstrację antyfaszystów organizowaną przez Porozumienie 11 Listopada - oddzielała demonstrantów od kilkudziesięcioosobowych grup młodych ludzi, którzy nieśli flagi narodowe i szaliki w biało-czerwonych kolorach.

Za bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy odpowiadało w niedzielę kilka tysięcy policjantów, m.in. z oddziałów prewencji oraz CBŚ. Komendant stołeczny otrzymał posiłki z innych komend w kraju. Policjantów wspomagali strażnicy miejscy. W zabezpieczenie marszu z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego zaangażowanych było także kilkuset funkcjonariuszy BOR.

Zapotrzebowanie na dodatkowe siły służb mundurowych wynikało z bardzo dużej liczby zgromadzeń, których liczbę uczestników organizatorzy łącznie oszacowali na kilkadziesiąt tysięcy osób. Do urzędu miasta zgłoszono w sumie 11 zgromadzeń publicznych. Z punktu widzenia policji 11 listopada to najważniejsze, oprócz Euro 2012, wydarzenie w tym roku - tłumaczył w piątek szef MSW Jacek Cichocki.

Do burd na ulicach Warszawy w Święto Niepodległości doszło kolejny rok z rzędu. W 2011 r. po starciach z policją zatrzymano 210 osób, z czego niemal połowę stanowili obcokrajowcy, głównie z Niemiec. Zostało wówczas lekko rannych 40 policjantów, 22 z nich udzielono pomocy medycznej. Do szpitali przewieziono 29 osób. Zniszczonych zostało 14 radiowozów, na pl. Na Rozdrożu spalono dwa samochody TVN, uszkodzono też wozy m.in. Polsatu i Polskiego Radia.

W 2010 r. także doszło do starć. Interweniowała policja, zatrzymano 33 osoby, ranny został jeden funkcjonariusz. (PAP)

ral/ gdyj/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)