# dochodzi informacja z Prokuratury Okręgowej w Opolu i biura prasowego opolskiej policji #
23.05. Warszawa/Opole (PAP) - Komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński zlecił kontrolę w opolskiej komendzie wojewódzkiej policji, dotyczącą jej szefa nadinsp. Leszka Marca, wezwał go także do Warszawy - poinformował w czwartek PAP rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski.
"Nowa Trybuna Opolska" podała, że nadinsp. Marzec został potajemnie nagrany podczas rozmowy z wysoko postawioną oficer policji, a "w rozmowie pełnej zażyłości mieszają się wątki służbowe i obyczajowe".
Anonimowy informator płytę z nagraniem przesłał do redakcji pocztą. W liście dołączonym do płyty napisał m.in.: "przesyłam autentyczną, nagraną w listopadzie 2012 roku płytę, która ukazuje, w jaki sposób załatwia się sprawy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu". Według gazety okoliczności mogą wskazywać na to, że rozmowa odbywa się w gabinecie komendanta.
"Komendant główny wysłał tam natychmiast kontrolę z biura kontroli i biura spraw wewnętrznych KGP. Jesteśmy w kontakcie z prokuraturą, tak żeby sprawdzić, co jest na tym nagraniu" - powiedział Sokołowski.
"Komendant główny wezwał także w trybie pilnym do Warszawy komendanta Marca po to, żeby przedstawił mu swoje wyjaśnienia. W zależności od tego podejmowane będą dalsze decyzje" - dodał.
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz zobowiązał komendanta Działoszyńskiego do przedstawienia wszelkich informacji i wyjaśnień w tej sprawie. "W każdej takiej sytuacji, jeśli te zarzuty się potwierdzą, nie ma na to naszego przyzwolenia" - powiedziała PAP rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak.
Zastępca Prokuratora Okręgowego w Opolu Henryk Mrozek powiedział PAP, że nagranie, którym dysponowała "Nowa Trybuna Opolska", trafiło już do prokuratury. Dodał, że śledczy ustalą w najbliższym czasie jego treść.
Zapowiedział, że prokuratura zapyta komendanta Marca, czy w związku podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na bezprawnym uzyskaniu dostępu do informacji z użyciem podsłuchu złoży wniosek o ściganie. Jak wyjaśnił, tego typu przestępstwo musi być ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej, w tym przypadku nagranego komendanta.
By uniknąć ewentualnych podejrzeń o brak bezstronności, opolska prokuratura zawnioskuje do prokuratury apelacyjnej o przekazanie tej sprawy innej jednostce w kraju - zapowiedział.
Komendant Leszek Marzec nie będzie się w sprawie wypowiadał - poinformował PAP mł. asp. Piotr Pogoda z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Nadinspektor Marzec został opolskim komendantem wojewódzkim policji w lutym 2012 roku. Wcześniej był komendantem wojewódzkim policji w Gorzowie Wielkopolskim oraz zastępcą komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu.(PAP)
gdyj/ kat/ abr/ bk/