31-letniego Wietnamczyka podejrzanego o udział w zabójstwie swojego rodaka w Berlinie zatrzymali policjanci z Komendy Głównej Policji - poinformował PAP w czwartek rzecznik szefa policji Mariusz Sokołowski.
"Mężczyzna był poszukiwany przez niemiecki sąd Europejskim Nakazem Aresztowania. Wpadł w jednym z mieszkań w Warszawie" - dodał rzecznik.
Z informacji przekazanych przez niemieckich policjantów wynikało, że Nguyen D. jest zamieszany w sprawę zabójstwa, do którego doszło 20 maja 2009 roku. Istniało podejrzenie, że ukrywa się poza granicami Niemiec, a trop prowadził do Polski.
"Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji KGP. W poszukiwania został włączony oficer łącznikowy z Niemiec. Dzięki współpracy obydwu stron ustalono, że 31-latek ukrywa się w jednym z mieszkań przy Alei Wyzwolenia w Warszawie. Policjanci przygotowali tam zasadzkę" - powiedział Sokołowski.
W trakcie akcji funkcjonariusze zauważyli Wietnamczyka wychodzącego z mieszkania. "Gdy usłyszał słowo +policja+, zaczął głośno krzyczeć, próbując ostrzec swych kompanów znajdujących się w mieszkaniu. Policjanci zadziałali instynktownie. Obezwładnili go i wkroczyli do środka. Wśród znajdujących się tam osób był Nguyen D., próbował ukryć się w szafie" - relacjonował rzecznik.
31-latek, by uniknąć kary, zmieniał wygląd i posługiwał się fałszywymi danymi. Razem z nim zatrzymano dwóch Wietnamczyków, którzy przebywali w Polsce nielegalnie.(PAP)
pru/ pz/ gma/