Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KHW zainwestuje w kop. Kazimierz-Juliusz, jeżeli będzie to opłacalne

0
Podziel się:

Jeżeli badania potwierdzą, że w pobliżu sosnowieckiej kopalni
Kazimierz-Juliusz są odpowiednio duże złoża węgla, możliwe do opłacalnego wydobycia, Katowicki
Holding Węglowy zamierza zainwestować w ich udostępnienie i nie będzie chciał pozbyć się kopalni.

Jeżeli badania potwierdzą, że w pobliżu sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz są odpowiednio duże złoża węgla, możliwe do opłacalnego wydobycia, Katowicki Holding Węglowy zamierza zainwestować w ich udostępnienie i nie będzie chciał pozbyć się kopalni.

Taką deklarację złożył w czwartek prezes holdingu, Roman Łój. Ta ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim jest spółką zależną KHW. W 2018 r. skończą się tam złoża węgla. Wcześniej przedstawiciele holdingu sygnalizowali możliwość sprzedaży kopalni inwestorowi.

Łój przypomniał, że w październiku w pobliżu sosnowieckiej kopalni rozpoczną się odwierty, służące rozpoznaniu okolicznych złóż węgla. Od ich efektów może zależeć przyszłość kopalni.

"Będą to trzy odwierty, które pokażą, jakich zasobów można się tam spodziewać. Jeżeli wyniki będą dobre, wtedy przeprowadzimy kolejne wiercenia, żeby dokładnie zdiagnozować złoże. Jeżeli węgiel będzie, i będzie ekonomicznie uzasadniona eksploatacja, Kazimierz-Juliusz wystąpi o koncesję i rozpocząłby roboty udostępniające ze swojego pola macierzystego" - powiedział PAP prezes.

Jego zdaniem, aby udostępnić złoża do eksploatacji, konieczne byłoby wykonanie kilku kilometrów wyrobisk, także w kamieniu, co oznacza nakład zbliżone do 20 mln zł. "Zasoby węgla i miąższość pokładów muszą być w takim wymiarze, aby uzasadniały zwrot tych kosztów i generowanie godziwego zysku dla kopalni w przyszłych latach" - powiedział Łój.

"Jeżeli będą to dobre pokłady, nie będziemy chcieli pozbywać się kopalni. Szukamy dla niej formuły funkcjonowania po roku 2018, kiedy wyczerpią się zasoby węgla w jej polu macierzystym" - zapewnił prezes.

W maju przedstawiciele KHW mówili, że zarząd firmy rozważa sprzedaż kopalni, uzależniając to jednak od zgody jej załogi. Zaprotestowali związkowcy, według których kopalnia sama - bez pomocy inwestora - może sfinansować rozpoznanie i udostępnienie do eksploatacji nowych złóż.

Planowane jesienią odwierty w pobliżu kopalni mają służyć zbadaniu tzw. pola rezerwowego dawnego dąbrowskiego zjednoczenia przemysłu węglowego, które blisko 30 lat temu rozpoznano jedynie wstępnie i bardzo pobieżnie. Według związkowców, może tam być nawet ok. 5 mln ton węgla.

Kazimierz-Juliusz to ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Należy do najmniejszych kopalń w Polsce. Zatrudnia ok. 1,2 tys. pracowników, wydobywa ok. pół mln ton węgla rocznie. Charakterystyczne dla niej są trudne warunki górniczo-geologiczne. Niektóre pokłady nachylone są pod kątem ok. 25 stopni, w wyrobiskach jest duża wilgotność. Największą zaletą kopalni jest dobry jakościowo węgiel - dlatego, mimo niewielkiego wydobycia, spółka przynosi kilkumilionowe zyski.(PAP)

mab/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)