Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kidawa-Błońska: apeluję do polityków o zachowanie umiaru wobec tragedii

0
Podziel się:

Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) zaapelowała w czwartek w Sejmie do
wszystkich polityków o zachowanie umiaru wobec tragicznego wydarzenia w biurze PiS w Łodzi i
niewciąganie tej tragedii do bieżącej dyskusji politycznej.

Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) zaapelowała w czwartek w Sejmie do wszystkich polityków o zachowanie umiaru wobec tragicznego wydarzenia w biurze PiS w Łodzi i niewciąganie tej tragedii do bieżącej dyskusji politycznej.

Premier Donald Tusk, szef MSWiA Jerzy Miller i minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski przedstawili posłom informację na temat wydarzeń w łódzkim biurze PiS, gdzie we wtorek Ryszard C. zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. 62-letniemu mężczyźnie postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa.

"Na tej sali, przed całym klubem PiS, chciałabym osobiście i w imieniu całego klubu, złożyć państwu wyrazy głębokiego współczucia" - powiedziała Kidawa-Błońska. "Z głębokim żalem i poruszeniem przyjęliśmy informację o tragicznym wydarzeniu w Łodzi" - zaznaczyła posłanka Platformy.

Zaapelowała do wszystkich polityków o zachowanie umiaru wobec tragicznego wydarzenia w Łodzi i niewciąganie tej tragedii do bieżącej dyskusji politycznej. "Tego wymaga szacunek dla rodziny i bliskich ofiary tej tragedii, ale także szacunek wobec społeczeństwa" - zaznaczyła.

Jej zdaniem, pojednanie dałoby szanse na normalną debatę polityczną. "Ale pojednanie wymaga odwagi i odpowiedzialności wszystkich partii politycznych i jej liderów" - zastrzegła.

"Zabójstwo w Łodzi to tragedia, która mogła dotknąć każdego z nas obecnych na tej sali. Wyjaśnienie tej zbrodni, wyjaśnienie jej przyczyn oraz ukaranie sprawcy, dzięki natychmiastowemu jego ujęciu, może wydawać się oczywiste. Ale równe ważne, jeśli nie najważniejsze, jest wyjaśnienie głębszych przyczyn, tego co się stało" - powiedziała Kidawa-Błońska.

Jak dodała, trzeba zbadać, czy zbrodnia w Łodzi to był tylko czyn szaleńca, czy też "dramatycznie skrajna reakcja człowieka słabego, który bardzo silnie odebrał emocje polityczne w naszym życiu społecznym".

Zdaniem Kidawy-Błońskiej najgorsze co się dziś może zdarzyć, to wykorzystanie morderstwa w Łodzi do "kontynuowania oskarżeń, dalszego podnoszenia temperatury emocji, budowania murów niechęci, wręcz wrogości". "Nie można na to pozwolić" - oświadczyła.

Jak oceniła, społeczeństwo jest świadkiem politycznego teatru, który wykorzystuje tragiczną śmierć niewinnego człowieka. "Jak inaczej nazwać domaganie się komisji śledczej, w sytuacji kiedy policja prowadzi śledztwo w tej sprawie, a sprawca został natychmiast ujęty, jak inaczej nazwać apel kandydata PiS na prezydenta Łodzi Witolda Waszczykowskiego +nie zabijajcie nas+, czy słowa, które padły w Parlamencie Europejskim o zabijaniu przeciwników politycznych?" - pytała Kidawa-Błońska.

Zdaniem posłanki PO demokracja wymaga od polityków dyskusji politycznej, sporu i krytyki. "To wszystko, robione uczciwie i z kulturą, jest normalne" - podkreśliła. Jak dodała, konieczne jest "powściągnięcie swoich emocji".(PAP)

mrr/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)