Z powodu silnego mrozu do kilku awarii wodociągów doszło od rana w piątek w Kielcach. Usterki pozbawiły wody mieszkańców różnych dzielnic stolicy województwa świętokrzyskiego. Część awarii usunięto w ciągu kilku godzin.
Jak poinformował PAP rzecznik Wodociągów Kieleckich Ziemowit Nowak, do godz. 9. naprawiono zgłoszoną w czwartek wieczorem awarię na os. Uroczysko. Wody nie miało ok. tysiąca mieszkańców pięciu bloków; woda nie docierała także do pawilonów handlowych.
Rano wody nie mieli także mieszkańcy dwóch ulic na os. Dąbrowa oraz ulic Starodomaszowskiej i Niskiej. Usterkę udało się naprawić około południa.
O godz. 17. powinna popłynąć woda w kranach mieszkań przy ul. Romualda i Ceglanej.
Aby naprawić usterkę wodociągu przy ul. Bukowej, po godz. 14. trzeba będzie odciąć dopływ wody do Przedszkola Samorządowego nr 6 oraz trzech bloków przy ul. Warszawskiej i Jesionowej.
Ze względu na bardzo duży mróz, pracownicy ekip remontowych Wodociągów Kieleckich otrzymują od piątku - dowożone na miejsce awarii - gorące posiłki.
Awarie wodociągów nasiliły się w Kielcach po 26 stycznia, kiedy gwałtownie spadła temperatura. Codziennie dochodziło do jednej lub dwóch usterek, które były usuwane najczęściej tej samej doby.
Od poniedziałku na dwóch przystankach komunikacji miejskiej w Kielcach stoją koksowniki, przy których można ogrzać się podczas mrozów. Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło poinformował, że jeszcze w piątek zostaną ustawione dwa kolejne - na przystanku w pobliżu bazaru i przy dworcu PKS. Piąty pojawi się w poniedziałek, na kolejnym przystanku w centrum miasta.
Według informacji uzyskanych w Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego, termometry wcześnie rano w Kielcach wskazywały 21 stopni mrozu, a po południu - ok. 14 stopni poniżej zera. (PAP)
ban/ pz/