Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kielce: Generał Kowalczyk po raz kolejny uniewinniony

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Kielcach utrzymał we wtorek w mocy ubiegłoroczny wyrok
uniewinniający byłego komendanta głównego policji generała Antoniego Kowalczyka, oskarżonego o
składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy w śledztwie dotyczącym "afery starachowickiej".

Sąd Okręgowy w Kielcach utrzymał we wtorek w mocy ubiegłoroczny wyrok uniewinniający byłego komendanta głównego policji generała Antoniego Kowalczyka, oskarżonego o składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy w śledztwie dotyczącym "afery starachowickiej".

Był to czwarty proces generała toczący się przed kieleckim sądem. Sprawa była rozpatrywana w związku z apelacją Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach z sierpnia 2011 r. uniewinniającego Kowalczyka.

Oskarżony nie przyjechał do sądu na ogłoszenie wyroku, reprezentował go obrońca, mec. Mirosław Celej. Ze względu na konieczność zachowania tajemnicy państwowej uzasadnienie wyroku sąd ogłosił za zamkniętymi drzwiami. Wyrok jest prawomocny.

Jak poinformował PAP po ogłoszeniu wyroku prokurator Piotr Kraus, Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie przeanalizuje jeszcze raz materiał dowodowy i na tej podstawie podejmie decyzję o ewentualnym wniesieniu kasacji do Sądu Najwyższego.

Prokuratura zarzuciła generałowi niedopełnienie obowiązku służbowego oraz składanie fałszywych zeznań podczas śledztwa dotyczącego tzw. przecieku starachowickiego. Niedopełnienie obowiązku miało - według śledczych - polegać na tym, że Kowalczyk, jako szef policji, nie poinformował prokuratury o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu. Chodzi o wyciek tajnych informacji z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o planowanej akcji policji przeciw grupie przestępczej w Starachowicach w marcu 2003 r. Drugi z zarzutów dotyczy wielokrotnego składania fałszywych zeznań i zatajania prawdy w Prokuraturze Okręgowej w Kielcach.

W pierwszym procesie w tej sprawie w marcu 2006 r. sąd rejonowy uniewinnił Kowalczyka, uznając, że realizował on swoje prawo do obrony. Apelację prokuratury od tego wyroku miał badać Sąd Okręgowy w Kielcach, ale zadał pytanie prawne Sądowi Najwyższemu, który - badając apelację w wyjątkowym trybie - uchylił wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Sąd rejonowy w grudniu 2007 r., w drugim procesie, skazał b. komendanta, łącznie na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności. Orzekł wobec niego także trzyletni zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej.

Sąd Okręgowy w Kielcach we wrześniu 2008 r. badał sprawę na skutek apelacji Kowalczyka i uniewinnił go od zarzutu niedopełnienia obowiązku służbowego w związku z "aferą starachowicką". Do ponownego rozpoznania skierował sprawę składania fałszywych zeznań i zatajania prawdy w śledztwie dotyczącym "afery". Proces w sądzie rejonowym nie mógł się rozpocząć, ponieważ kasację od wyroku uniewinniającego złożyła Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie i akta sprawy trafiły do Sądu Najwyższego. Większość dowodów jest w materiałach niejawnych, nie można było sporządzić akt zastępczych. Sąd Najwyższy oddalił kasację.

W sierpniu 2011 r. Sąd Rejonowy w Kielcach po raz kolejny uniewinnił Kowalczyka argumentując, że prokuratura nie przedstawiła żadnego bezpośredniego dowodu wskazującego, iż szef policji przekazał informacje o czynnościach operacyjnych CBŚ ówczesnemu wiceministrowi SWiA Zbigniewowi Sobotce. Według sądu przedstawiono jedynie "zespół poszlak".

We wtorek Sąd Okręgowy w Kielcach utrzymał ten wyrok w mocy.

Sprawa "przecieku" dotyczy wydarzeń z marca 2003 roku. Według ustaleń sądów w Kielcach i Krakowie, ówczesny wiceminister SWiA Zbigniew Sobotka uzyskał od gen. Kowalczyka informacje o tajnej akcji CBŚ przeciw starachowickim przestępcom. Przekazał je następnie posłowi SLD Henrykowi Długoszowi, a ten posłowi Andrzejowi Jagielle. Informacja o zamiarach policji dotarła do dwóch samorządowców starachowickich, a następnie do osoby podejrzewanej o kierowanie rozpracowywaną grupą przestępczą - Leszka S. W 2005 roku w procesie dotyczącym wycieku tajnych informacji o planowanej policyjnej akcji zostali skazani Jagiełło, Długosz oraz Sobotka. (PAP)

and/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)