Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kielce: Inspekcja ochrony środowiska bada rekultywację byłej kopalni

0
Podziel się:

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kielcach sprawdza, czy
rekultywacja byłej kopalni piasku w Kozłówku (Świętokrzyskie) odbywa się zgodnie z prawem.
Mieszkańcy okolicy wyrobiska uważają, że zwożone są tu niebezpieczne odpady. Zaprzecza temu
właściciel terenu.

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kielcach sprawdza, czy rekultywacja byłej kopalni piasku w Kozłówku (Świętokrzyskie) odbywa się zgodnie z prawem. Mieszkańcy okolicy wyrobiska uważają, że zwożone są tu niebezpieczne odpady. Zaprzecza temu właściciel terenu.

Rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego Agata Wojda powiedziała we wtorek PAP, że inspektorzy byli tego dnia w Kozłówku. "Sprawdzają pozwolenia, jakie uzyskała firma prowadząca tu działalność oraz jakiego rodzaju materiał znajduje się na terenie dawnego wyrobiska - czy nie są to odpady niebezpieczne" - dodała.

Dalsze informacje w sprawie prowadzonej kontroli mają być przekazane w piątek.

Kopalnię kontrolowała także policja. "Firma, która jest właścicielem terenu, ma pozwolenie na prowadzenie rekultywacji. Teraz służby sanitarne muszą sprawdzić, czy rekultywację prowadzono zgodnie z przepisami" - powiedział PAP oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie, Andrzej Baran.

O tym, że na teren nieużytkowanej kopalni mogą być zwożone zanieczyszczone odpady, służby sanitarne oraz policję zawiadomił m.in. prezes stowarzyszenia Powiat Opatowski - "Lepsze Jutro" Krzysztof Soczewiński.

Jak tłumaczył PAP Soczewiński, z jego obserwacji wynika, że przywożono odpady zawierające części po zniszczonych samochodach - rozdrobnione elementy tapicerek samochodowych i części plastikowe, pokryte oleistą substancją. "Z moich wyliczeń wynika, że przez ostatnie dwa tygodnie zwieziono nawet kilka tysięcy ton odpadów" - poinformował.

Mieszkańcy okolic Kozłówka obawiają się, że składowany materiał zagraża środowisku, w tym ujęciu wody, umiejscowionemu o ok. dwa kilometry od wyrobiska.

Teren po byłej kopalni jest własnością firmy z Ostrowca Świętokrzyskiego, która zajmuje się m.in. wykonywaniem instalacji sanitarnych i rozbiórką budynków. Jak powiedział PAP właściciel przedsiębiorstwa Adam Borcuch, firma ma stosowne pozwolenia na rekultywację terenu i wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Dodał, że dokumenty w tej sprawie przekazał służbom sanitarnym i policji. Zrekultywowany teren kopalni ma być wykorzystywany w rolnictwie. (PAP)

ban/ je/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)