Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kielce: Sąd nie wydał wyroku w sprawie studentki oskarżonej o korupcję

0
Podziel się:

Sąd Rejonowy w Kielcach nie wydał we wtorek
wyroku w sprawie studentki kieleckiej Akademii Świętokrzyskiej,
oskarżonej o korupcję. Jej sprawa będzie ponownie rozpatrywana
łącznie ze sprawą oskarżonej wykładowczyni i współoskarżonej
studentki.

Sąd Rejonowy w Kielcach nie wydał we wtorek wyroku w sprawie studentki kieleckiej Akademii Świętokrzyskiej, oskarżonej o korupcję. Jej sprawa będzie ponownie rozpatrywana łącznie ze sprawą oskarżonej wykładowczyni i współoskarżonej studentki.

Oskarżona Marzena M. na pierwszej rozprawie przyznała się do wręczenia wykładowczyni statystyki korzyści majątkowej i wnioskowała o skazanie bez procesu. Prokurator nie sprzeciwił się wnioskowi. Mimo to - jak powiedział przewodniczący składu orzekającego Jan Klocek - sąd uznał, że nie może wniosku oskarżonej uwzględnić z dwóch powodów. Pierwszy ma związek z orzecznictwem Sądu Najwyższego, a drugi wynika z wątpliwości, które powstały po analizie wyjaśnień oskarżonej.

"W świetle ostatniego orzecznictwa Sądu Najwyższego, sąd który rozpoznał sprawę współoskarżonego, w zasadzie jest wyłączony od rozpoznawania w innym postępowaniu sprawy innych współoskarżonych. Panie M. i Ż. mają wspólny zarzut, w związku z tym wydanie wyroku w sprawie pani M. i pozostawienie wciąż otwartej sprawy pani Ż. sprzeciwiałoby się procedowaniu" - wyjaśnił sędzia.

Klocek podkreślił, że analiza wyjaśnień pani M. wiedzie do przekonania, iż istnieją pewne wątpliwości co do okoliczności popełnienia czynu; oskarżona w swoich wyjaśnieniach nie jest precyzyjna, popada w sprzeczności. Według sędziego, wątpliwości muszą być w dalszym ciągu wyjaśniane.

Sprawa wszystkich trzech oskarżonych nadal będzie toczyć się łącznie. Następna rozprawa odbędzie się 8 lutego.

Marzena M. przyznała przed sądem, że w marcu 2006 roku wręczyła wykładowczyni Darii F. w imieniu grupy studentów zaocznych bukiet kwiatów z kopertą, w której było 700 zł w zamian za pozytywne zaliczenie. Pieniądze zebrały wśród studentów dwie inne kobiety. Według oskarżonej, koperta była niewidoczna, a druga z wręczających bukiet studentek, Jolanta Ż., mogła o niej nie wiedzieć.

Oskarżona wnioskowała o dobrowolne poddanie się karze w wymiarze roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i kary grzywny w wysokości trzech tysięcy złotych. Prokurator się nie sprzeciwił. Sąd wyłączył jej sprawę i miał we wtorek wydać wyrok.

W tej samej sprawie o trzykrotne przyjęcie pieniędzy w zamian za łagodne potraktowanie studentów na zaliczeniach oskarżona jest wykładowczyni Daria F. Kobieta nie przyznała się do stawianych zarzutów. Przyznała jedynie, że w marcu 2006 roku przyjęła 700 zł, które były w kopercie ukrytej w bukiecie kwiatów. Podkreśliła, że nie uzależniała efektów zaliczenia od tych pieniędzy, znalazła je już po zaliczeniach. Trzecia oskarżona - Jolanta Ż. - będzie składać wyjaśnienia na następnej rozprawie.

Oprócz Darii F., zarzuty korupcji przedstawiono trzem innym pracownikom naukowym kieleckiej uczelni, w tym profesorowi. Ich procesy jeszcze się nie rozpoczęły. Według prowadzącej sprawę Prokuratury Okręgowej w Krakowie, śledztwo w sprawie korupcji w Akademii Świętokrzyskiej ma charakter rozwojowy.(PAP)

agn/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)