Uczniowie drugich klas o profilu biologiczno-chemiczno-fizycznym VI Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach odbywają lekcje medyczne w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym. W środę rozpoczęła się piąta edycja programu, którego celem jest przybliżenie uczniom, wybierającym się na studia medyczne, specyfiki zawodu lekarza.
Zajęcia w ramach programu "Lekcje medyczne w szpitaliku dziecięcym" odbywają się przez cały semestr. Uczniowie spędzają w szpitalu dwie godziny tygodniowo. Podzieleni na małe grupki uczestniczą w pracy niemal wszystkich oddziałów oraz laboratorium i pracowni RTG.
Dyrektor szpitala Włodzimierz Wielgus powiedział PAP, że na zakończenie semestru przewidziane jest - dla chętnych - wejście na blok operacyjny, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Uczniowie uczestniczą w obchodach, przyglądają się pracy personelu medycznego, słuchają wykładów i mogą zadawać pytania. Sami też są odpytywani.
Uczniowie klas o profilu biologiczno-chemiczno-fizycznym z reguły wybierają się na studia medyczne. Według Wielgusa oraz dyrektorki szkoły Renaty Walęckiej zajęcia bardzo szybko weryfikują marzenia młodzieży o zawodzie lekarza. Szczególnie dotyczy to osób, które nie mają pojęcia o pracy lekarza, nigdy nie były w szpitalu, pracę lecznicy znają z telewizji albo wybierają się na studia medyczne, by zrealizować marzenia rodziców. Niektórzy mdleją na widok krwi, inni już po kilku zajęciach stwierdzają, że nie mogą patrzeć na chorobę i cierpienie. Z kariery lekarza rezygnuje nawet 30-50 proc. uczniów.
Zdaniem Walęckiej największym przeżyciem są dla młodzieży emocje rodziców chorych dzieci. Dyrektorka zauważyła, że po pierwszej lekcji uczniowie byli pod takim wrażeniem, że przez dłuższy czas nie rozmawiali.
Część uczniów natomiast bardzo dobrze czuje się w szpitalu. Wielgus powiedział PAP, że uczestniczący w programie absolwenci liceum mają na studiach medycznych dodatkowy atut - nie obawiają się pierwszych zajęć klinicznych. Dyrektor zachęca inne szpitale do współpracy ze szkołami. (PAP)
agn/ abe/ gma/
