Policjanci zatrzymali koło Warszawy 32-letniego kierowcę autokaru, który przewoził z Austrii do Polski prawie 500 krzewów konopi indyjskich. Za przemyt i posiadanie znacznej ilości środków odurzających grożą 3 lata pozbawienia wolności.
Jak poinformowała we wtorek PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, Eryk B. został zatrzymany, gdy autokarem rejsowym z Austrii wracał do Polski. Gdy informacja o przemycie środków odurzających trafiła do policjantów, ci przygotowali zasadzkę.
"Mercedes wjechał na jedną ze stacji benzynowych przed wjazdem do stolicy. Tam został zatrzymany przez policjantów z wydziału dw. z przestępczością narkotykową KSP i funkcjonariuszy wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie" - podała policja.
"W środku pojazdu znaleziono 484 krzewy konopi indyjskich. Narkotyki odkryto również w jego mieszkaniu koło Piaseczna. Zabezpieczono tam 3,5 g marihuany" - powiedziała Kędzierzawska. Mężczyzna został aresztowany.(PAP)
gdy/ wkr/ jra/