Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kik i Winiarczyk-Kossakowska do kontrkandydatów: idźcie na urlop

0
Podziel się:

#
dochodzi m.in. informacja o komitecie honorowym K.Kika
#

# dochodzi m.in. informacja o komitecie honorowym K.Kika #

15.09. Kielce (PAP) - Kandydat SLD do Senatu Kazimierz Kik apeluje do kontrkandydatki z PO - wojewody świętokrzyskiej Bożentyny Pałka-Koruby - by na czas kampanii wzięła bezpłatny urlop. Tego samego oczekuje kandydatka SLD do Sejmu Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska od swoich konkurentów-samorządowców.

Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, zarzuca Pałce-Korubie, że łącząc funkcję urzędnika administracji państwowej z kandydowaniem do parlamentu łamie zasady konstytucji i ordynacji wyborczej, psuje demokrację oraz lekceważy etykę w działalności politycznej.

Jak tłumaczył Kik w czwartek na konferencji prasowej w Kielcach, wojewoda kandydując do Senatu korzysta z pieniędzy PO i infrastruktury materialnej urzędu wojewódzkiego, co - w przekonaniu politologa - nie jest zgodne z konstytucyjną zasadą równości i nie zapewnia jednakowych szans startu w wyborach wszystkim kandydatom. Kik wezwał Pałkę-Korubę do udziału w debacie publicznej. "Bardzo chętnie chciałbym zobaczyć, czy równie dużą przewagę, jak materiałowa, wojewoda reprezentuje w zakresie przygotowania merytorycznego do sprawowania funkcji senatora" - oświadczył profesor.

Pałka-Koruba powiedziała PAP, że nie zamierza iść na urlop, ponieważ kandyduje do parlamentu także jej zastępczyni (z PSL) Beata Oczkowicz. W związku z tym nie przewiduję zamknięcia urzędu wojewódzkiego - oznajmiła. Zarzut łamania konstytucji wojewoda skomentowała słowami: "Dziwię się profesorowi, że mówi na ten temat dziennikarzom, zamiast złożyć doniesienie do odpowiedniego organu".

Winiarczyk-Kossakowska - także politolog, dyrektor biura Klubu Poselskiego SLD - uważa, że strategia wyborcza świętokrzyskiego PSL, w ramach której na 32-osobowej liście kandydatów do Sejmu umieszczono 22 wybranych niedawno samorządowców (m.in. trzy osoby z pięcioosobowego zarządu województwa, ośmioro z 12 reprezentujących stronnictwo radnych wojewódzkich) jest "ewidentnym psuciem demokracji przedstawicielskiej".

Winiarczyk-Kossakowska zarzuca tym kandydatom, że wykorzystują w kampanii pełnione przez siebie funkcje do autopromocji wyborczej. W związku z tym również wzywa ich do pójścia na bezpłatny urlop w okresie kampanii, dla rozdzielenia udziału w administrowaniu od udziału w kandydowaniu.

W liście otwartym do marszałka województwa, lidera świętokrzyskiego PSL Adama Jarubasa Winiarczyk-Kossakowska domaga się, by jako kandydat tej partii na posła definitywnie przeciął spekulacje o tym, że po ewentualnym zdobyciu mandatu poselskiego zrzeknie się go, by powrócić do sprawowania urzędu marszałkowskiego. "Zamierza pan zostać posłem na Sejm, czy też ustawia się jedynie w roli +ciuchci+, która pociągnie PSL-owskie wagoniki?" - pyta marszałka konkurentka w wyborach.

Jarubas odpowiedział na to pytanie PAP, że "gdyby nie chciał być posłem, to by nie startował w wyborach". Zastrzegł jednocześnie, że "nie podpisze się krwią, że na sto procent obejmie mandat", ponieważ - jak uzasadnił - m.in. względy losowe mogą stanąć na przeszkodzie zajęciu miejsca w Sejmie. Zapowiedział, że spędzi na urlopie ostatni tydzień przed wyborami.

Kik przedstawił w czwartek po południu popierający jego kandydaturę kilkunastoosobowy komitet honorowy i poinformował, że wraz z tym gremium przystąpił do wspólnej inicjatywy środowisk akademickich, samorządowych i biznesowych Kielc i Radomia - Stowarzyszenia na rzecz Odtworzenia Regionu Staropolskiego; jako obszar administracyjny o genezie historycznej miałby on stanowić przyszłe "wzmocnione" woj. świętokrzyskie "w widłach Wisły i Pilicy".

Kik uważa, że Świętokrzyskie w obecnych granicach potrzebuje wzmocnienia potencjału ekonomicznego, demograficznego i terytorialnego, ponieważ przez ostatnie sześć lat rządów prawicowych w Polsce pogłębiły się w tym regionie nierówności społeczno-ekonomiczne - o czym według kandydata na senatora, świadczą wskaźniki makroekonomiczne - i w statystykach "osuwa się ono w dół", co stanowi zagrożenie dla jego bytu.

Kik postawił w związku z tym trzy pytania, adresowane do Pałki-Koruby. Chciałby się od niej dowiedzieć, czy celem prawicowych rządów, w tym PO, jest perspektywiczna marginalizacja, a następnie likwidacja woj. świętokrzyskiego, czy "osuwanie się" regionu - zauważalne zdaniem Kika także w próbach wyprowadzenia z Kielc urzędu celnego, sądu administracyjnego i kuratorium oświaty - to wyniki świadomej polityki oraz czy rządom prawicowym zależy na zapaści demograficznej woj. świętokrzyskiego, do której prowadzi m.in. migracja jego mieszkańców za pracą.

Zgodnie z zapowiedzią Kika, stowarzyszenie ma rozwinąć działalność po kampanii wyborczej; najpierw utworzy struktury organizacyjne, a następnie przystąpi do akcji informacyjno-uświadamiającej wśród społeczeństwa woj. świętokrzyskiego i powiatu radomskiego.

W honorowym komitecie poparcia kandydatury Kika na senatora są profesorowie wyższych uczelni kieleckich i ich studenci - m.in. były minister edukacji, wicemarszałek Senatu i ambasador Polski w Szwecji, Norwegii i Islandii prof. Ryszard Czarny, a także poseł SLD Henryk Milcarz.(PAP)

mch/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)