Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kilka tysięcy warszawiaków wzięło udział w Drodze Krzyżowej

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o zakończeniu Drogi Krzyżowej oraz z przemówienia kard. Kazimierza Nycza
#

# dochodzi informacja o zakończeniu Drogi Krzyżowej oraz z przemówienia kard. Kazimierza Nycza #

06.04. Warszawa (PAP) - Kilka tysięcy mieszkańców Warszawy wzięło udział w Drodze Krzyżowej, która w piątek wieczorem przeszła ulicami miasta. W słowie pasterskim metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podkreślał więzy łączące instytucje świeckie i kościelne.

W piątek Kościół katolicki obchodzi dzień największej żałoby związanej z męką i śmiercią na krzyżu Jezusa Chrystusa. Jak co roku tego dnia sprzed akademickiego kościoła św. Anny wyruszyli wierni, którzy uczestniczyli w centralnym nabożeństwie Drogi Krzyżowej w Warszawie. Trasa wiodła Krakowskim Przedmieściem, ul. Miodową i Senatorską, pl. Teatralnym, ul. Wierzbową, Tokarzewskiego-Karaszewicza i znów Krakowskim Przedmieściem z powrotem do kościoła św. Anny.

W słowie pasterskim wygłoszonym na zakończenie procesji kard. Nycz podkreślał, że wierni "opasali modlitwą" wszystkie najważniejsze miejsca, środowiska i instytucje stolicy - m.in. Zamek Królewski, krzyż na pl. Piłsudskiego upamiętniający pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski z 1979 r., Teatr Wielki, Pałac Prezydencki, kościoły przy Krakowskim Przedmieściu i gmach dawnego Towarzystwa Dobroczynności opatrzony napisem "Res Sacra Miser" (łac. nieszczęśliwy jest rzeczą świętą).

"Te wszystkie miejsca, wokół których przeszliśmy, wzrastały razem przez setki lat kształtowania się naszej stolicy. Nauka przeplatała się z kulturą, z duchowością, władza społeczna i polityczna uczestniczyła w tych wszystkich wspólnych sprawach, które wzrastały razem w naszym mieście. Tylko prawdziwi szaleńcy chcieliby te więzy historyczne porozrywać i przeciwstawić sobie te środowiska i te instytucje" - powiedział kard. Nycz.

"Nam wystarczy, dla dobra Kościoła i państwa, autonomia i życzliwa współpraca" - zaznaczył hierarcha.

Nycz tłumaczył też, dlaczego katolicy w Wielki Piątek odprawiają Drogi Krzyżowe na ulicach miast i wiejskich drogach na całym świecie. Jak powiedział Nycz, wierni chcą w ten sposób przypominać, że krzyż jest znakiem zbawienia i miłości, a miłość Chrystusa jest "najdoskonalszym wypełnieniem ludzkiej wolności".

Metropolita warszawski dziękował też uczestnikom nabożeństwa za przybycie. "Niejako zadajemy kłam informacjom, że ludzie odchodzą od Kościoła" - powiedział.

Ulicami Warszawy sześciometrowy, ważący ponad 100 kilogramów krzyż nieśli m.in. studenci, strażnicy miejscy, harcerze, żołnierze Żandarmerii Wojskowej, policjanci, strażacy, prawnicy, przedstawiciele stowarzyszeń twórczych i ruchów katolickich. W procesji wziął m.in. udział biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, a także stołeczni radni i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ci ostatni wnieśli krzyż do kościoła św. Anny na zakończenie nabożeństwa.

Rozważania, odczytywane przy czternastu stacjach przedstawiających ostatnią drogę i mękę Chrystusa, przygotowali dziennikarz TVP Krzysztof Ziemiec i jego żona Danuta. Teksty nawiązywały do hasła roku duszpasterskiego "Kościół naszym domem".

Po raz pierwszy Drogę Krzyżowa na ulicach Warszawy zorganizowano w 1994 r. (PAP)

ral/ sto/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)