Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kilkaset przestępstw przeciwko dobrom kultury od początku roku

0
Podziel się:

Ponad 300 przestępstw przeciwko dobrom kultury popełniono w ciągu
pierwszych pięciu miesięcy 2010 roku w Polsce - wynika z informacji MSWiA i MKiDN, przedstawionej
we wtorek na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Ponad 300 przestępstw przeciwko dobrom kultury popełniono w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2010 roku w Polsce - wynika z informacji MSWiA i MKiDN, przedstawionej we wtorek na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Z tej liczby większość przestępstw (190) dotyczyła materiałów bibliotecznych, instrumentów muzycznych, wytworów sztuki ludowej i rękodzieł. Wykrywalność tych przestępstw wyniosła 32,5 proc. W 94 przypadkach skradziono dzieła sztuki plastycznej, rzemiosła artystycznego, sztuki użytkowej, pamiątek historycznych, numizmatów. Wykrywalność tych przestępstw wyniosła 41,1 proc.

Od stycznia do końca maja tego roku wykryto 26 przypadków niszczenia lub uszkodzenia zabytków bądź ich nielegalnego wywozu za granicę. Za te przestępstwa grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Wykrywalność tych przestępstw wyniosła 38,5 proc.

Odnotowano również ponad 180 kradzieży przedmiotów kultu religijnego, które według przepisów nie są zabytkami: najwięcej w województwie mazowieckim - 64, śląskim - 53 i lubelskim - 20. Wykrywalność tych przestępstw wyniosła 84,8 proc.

"Choć kradzieże w muzeach są zawsze spektakularne, tak naprawdę to jest to grupa instytucji, która jest najmniej zagrożona. To jest kilka takich przypadków w ciągu roku. Siedem-osiem lat temu było 25 takich przypadków, tylko one były bardzo drobne" - mówił podczas posiedzenia sejmowej komisji Piotr Ogrodzki z Ośrodka Ochrony Zbiorów Publicznych.

Jak dodał, "niezwykle spektakularnym" przykładem była kradzież napisu "Arbeit macht frei" z Muzeum Auschwitz. "To pokazało, że nie ma rzeczy, po które przestępcy nie sięgną. Jeżeli chodzi o muzea martyrologiczne to muszę powiedzieć, że nie był to pierwszy tego typu przypadek" - powiedział Ogrodzki.

Do kradzieży napisu doszło 18 grudnia 2009 r. Napis odnaleziono 70 godzin później we wsi koło Torunia. Sprawcy kradzieży, zatrzymani w tym samym czasie, pocięli go wcześniej na trzy części. Z ustaleń prokuratury wynika, że pięciu Polaków - wśród których znajdowali się wykonawcy i pośrednicy - działało na zlecenie pośrednika ze Szwecji. (PAP)

gdyj/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)