Stany Zjednoczone zaczęły na nowo przerzucać swoich żołnierzy do Afganistanu przez bazę lotniczą Manas w Kirgistanie - poinformowała w poniedziałek ambasada USA w Biszkeku.
W zeszłym tygodniu po krwawych starciach z siłami bezpieczeństwa władzę w tym kraju przejęła opozycja.
"Centrala przerzutowa Manas podjęła na nowo swoje zwyczajowe działania. Kontynuowane są działania związane z zaopatrzeniem w paliwo i rozpoczęto przerzut wojsk" - poinformowała amerykańska placówka w komunikacie na swojej stronie internetowej.
Wszystkie loty z wojskiem z bazy Manas, ważnego punktu zaopatrzeniowego dla sił NATO w Afganistanie, zostały zawieszone w piątek wieczorem.
Po gwałtownych protestach antyrządowych w stolicy i innych miastach Kirgistanu w środę prezydent kraju Kurmanbek Bakijew uciekł z Biszkeku. Władzę przejął rząd tymczasowy kierowany przez Rozę Otunbajewą.
W trakcie protestów i starć z siłami bezpieczeństwa zginęły co najmniej 82 osoby, a ponad tysiąc zostało rannych.
Według przedstawicieli Pentagonu baza Manas jest kluczowa dla misji w Afganistanie, ponieważ pozwala utrzymywać całodobowe połączenie lotnicze z tym krajem. Tylko w ubiegłym miesiącu przez bazę przewinęło się ok. 50 tys. żołnierzy USA. (PAP)
cyk/ ro/
6022084 6022150 arch.