Co najmniej 65 osób zginęło, a 400 zostało rannych w czasie antyrządowych protestów w stolicy Kirgistanu, Biszkeku - podało w czwartek rano kirgiskie ministerstwo zdrowia.
"Jak na razie w Biszkeku mamy 65 zabitych i około 400 rannych" - powiedział przedstawiciel resortu. Wcześniejszy bilans ministerstwa mówił o 47 zabitych.
W środę do rozproszenia kilkutysięcznego tłumu zebranego przed siedzibą rządu w Biszkeku milicja użyła gazów łzawiących, działek wodnych i granatów ogłuszających. Gdy demonstranci usiłowali wedrzeć się do gmachu strzeżonego przez oddziały specjalne, padły strzały. Do starć z opozycją doszło też w innych miastach Kirgistanu. (PAP)
zab/
5994992 arch. int.