TASS) - Wybory prezydenckie w Kirgistanie odbędą się nie później niż w październiku roku 2011, bo wyboru trzeba dokonać na dwa miesiące przed upływem kadencji poprzedniego prezydenta - poinformował w czwartek wicepremier rządu tymczasowego Omurbek Tekebajew.
W środę rząd tymczasowy powierzył obowiązki prezydenta w okresie przejściowym Rozie Otunbajewej, która będzie też w dalszym ciągu kierować gabinetem ministrów.
W przyjętym przez rząd dekrecie ustalono, że kadencja prezydenta okresu przejściowego będzie trwać do 31 grudnia 2011 roku.
"Wybory powinny się odbyć w październiku (2011 r.), a w styczniu roku 2012 dojdzie do pokojowego przekazania władzy" - powiedział w Biszkeku dziennikarzom Omurbek Tekebajew.
Tymczasowa prezydent nie ma prawa do udziału w wyborach na stanowisko głowy państwa. Jeszcze w tym roku mają się odbyć w Kirgistanie wybory parlamentarne.
W Kirgistanie od czasu obalenia na początku kwietnia prezydenta Kurmanbeka Bakijewa panuje napięta sytuacja, co grozi, zdaniem niektórych analityków, wojną domową w kraju, gdzie swe bazy wojskowe mają i Stany Zjednoczone i Rosja.
Rząd tymczasowy wprowadził od środy stan wyjątkowy w Dżalalabadzie, gdzie w środę zginęły dwie osoby, a 74 zostały ranne w zamieszkach między Kirgizami a Uzbekami, którzy stanowią 20-30 proc. ludności na południu Kirgistanu. Stan wyjątkowy w Dżalalabadzie i okolicach ma obowiązywać do 1 czerwca.(PAP)
mmp/ ro/
6271902 6271878 arch.