Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kissinger: "Należy wyciągnąć właściwe nauki z Iraku i Afganistanu"

0
Podziel się:

Weteran amerykańskiej polityki, były prezydencki doradca ds.
bezpieczeństwa narodowego i b. sekretarz stanu USA Henry Kissinger uważa, że jego kraj i reszta
świata "powinny wyciągnąć właściwe nauki" z doświadczeń wojen w Iraku i Afganistanie.

Weteran amerykańskiej polityki, były prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego i b. sekretarz stanu USA Henry Kissinger uważa, że jego kraj i reszta świata "powinny wyciągnąć właściwe nauki" z doświadczeń wojen w Iraku i Afganistanie.

"Powinniśmy byli wykazać więcej zręczności w wydzielaniu środków na te wojny i wyznaczaniu ich celów" - powiedział Kissinger w wywiadzie dla konserwatywnego madryckiego dziennika "ABC", który ukazał się w niedzielę.

W przeszłości - mówi polityk - USA "miały pozycję kraju dysponującego ogromną przewagą fizyczną i ekonomiczną".

"Dlatego łatwo było zakładać, że każdy problem może znaleźć rozwiązanie. I to rozwiązanie w krótkim okresie. Byliśmy krajem o kolosalnych zasobach. Obecnie jednak te zasoby są ograniczone" - mówi Kissinger, dodając jednak, że "to nie wojny w Iraku i Afganistanie wyczerpały możliwości USA".

Według jednego z najbardziej doświadczonych amerykańskich polityków, przez trzy lata, w ciągu których dokonywać się będzie wycofywanie wojsk amerykańskich i sojuszniczych z Afganistanu, "konieczne jest osiągnięcie jakiegoś rozwiązania nie tyle z talibami, co z krajami sąsiednimi: Indiami, Pakistanem, Rosją, Chinami i ostatecznie, być może, również z Iranem".

W ten sposób "należy zapobiec odrodzeniu się terroryzmu w Afganistanie" - podkreśla Kissinger, dodając, że potrzebna jest również "subtelna polityka wobec Pakistanu".

O tym kraju b. sekretarz stanu USA powiedział w wywiadzie, że nie lubi on wysłuchiwać "publicznych reprymend, ponieważ (...) rani to nadmiernie jego dumę narodową i honor".

Co do rewolucji zachodzących w niektórych krajach arabskich, Kissinger wierzy, że przyniosą one ustanowienie rządów demokratycznych. Ostrzega przed działaniami, które mogą skłonić te państwa do wniosku, że "Stany Zjednoczone nie są przyjacielem godnym zaufania, ponieważ wówczas niektóre kraje, zwłaszcza Chiny, zyskają tam wpływy".

Jeśli tak zwana arabska wiosna przyniesie owoce i doprowadzi do powstania stabilnych rządów - mówi Kissinger - "będzie to wielka porażka organizacji, które podsycają terroryzm".

Kissinger jest jednak sceptyczny wobec oczekiwań, że "arabska wiosna" doprowadzi do takich zmian we wszystkich krajach, które ją przeżywają.

"Tak więc sadzę, że będziemy musieli przez pewien czas stawiać czoło terroryzmowi, chociaż już w zmienionych warunkach" - dodaje laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1973 roku.

Zapytany o sytuację kryzysową w Europie i zjawisko przesuwania się osi świata w kierunku Pacyfiku, co może skłaniać do myślenia, że czas Europy minął, Kissinger odpowiada, że "na to w przyszłym roku będą musieli odpowiedzieć sami Europejczycy".

Jego zdaniem, Europejczycy nie zrozumieli wystarczająco, że kiedy ma się wspólną politykę walutową i nie posiada się wspólnej polityki podatkowej, powstają problemy".

"Jeśli Europa nie osiągnie tej koordynacji swej polityki fiskalnej, konsekwencje tego będą nieuniknione" - dodał Kissinger.

Były sekretarz stanu USA ma 88 lat, był szefem amerykańskiej dyplomacji za prezydentów Richarda Nixona i Geralda Forda. W latach 70. odegrał ważną rolę w takich wydarzeniach, jak zawarcie porozumienia pokojowego w Wietnamie, otwarcie wobec Chin i negocjacje w sprawie redukcji arsenałów nuklearnych.
((PAP)

ik/ ro/

9410688

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)