Minister obrony narodowej Bogdan Klich uważa, że nowy sekretarz generalny NATO Duńczyk Anders Fogh Rasmussen ma przed sobą cztery główne wyzwania: zwycięstwo operacji Afganistanie, stworzenie nowej doktryny obronnej, uregulowanie stosunków z Rosją oraz odbiurokratyzowanie Kwatery Głównej NATO.
"Bez zwycięstwa w Afganistanie wiarygodność NATO będzie bardzo poważnie narażona na szwank" - powiedział we wtorek szef MON, pytany przez PAP o priorytety działania Sojuszu pod nowym przewodnictwem.
"Nowy sekretarz musi tak sterować tą NATO-wską łodzią, żeby doprowadzić ją do szczęśliwego portu, a jest nim ustabilizowanie sytuacji w Afganistanie" - dodał.
Minister przypomniał, że Rasmussen obejmuje stanowisko w sytuacji rosnącego napięcia w Afganistanie. Obserwowany wzrost zagrożeń związany jest m.in. ze zbliżającymi się w tym kraju wyborami, które rozpisano na 20 sierpnia.
"Im bliżej tej daty, tym ataków będzie więcej. Nie spodziewam się też, by po wyborach sytuacja gwałtownie się ustabilizowała. W związku z tym (Rasmussen - PAP) musi przeprowadzić wojska ISAF-u +suchą stopą+ przez bardzo trudny okres" - powiedział Klich.
Drugie wyzwanie stojące przed Rasmussenem, to w ocenie szefa MON, wypracowanie nowej doktryny obronnej Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Sojusz bez nowego podejścia do zagadnień bezpieczeństwa i obrony nie będzie dobrze funkcjonował" - uważa szef MON.
Jak powiedział, "ze strony rządu polskiego będą stale wysyłane sygnały odnośnie naszych oczekiwań, co w tej strategii NATO-wskiej ma być". Dodał, że musi tam być zapisana równowaga między tradycyjnymi i nowymi zobowiązaniami Sojuszu Północnoatlantyckiego - "między misjami ekspedycyjnymi, a twardym rdzeniem sojuszu, jakim jest wspólna obrona państw członkowskich".
Trzecie wyzwanie, to jak wskazał Klich, "wymagające wielkiej finezji" uregulowanie stosunków NATO z Rosją. Szef MON ocenił, że Rasmussen jest dobrym dyplomatą, co pokazał m.in. negocjując traktat akcesyjny z naszym krajem. "To człowiek, który wie, gdzie są granice możliwe do kompromisu i jasno je określa" - powiedział. Jak dodał, nowy sekretarz generalny "będzie miał wymagającego partnera, bo dyplomaci Federacji Rosyjskiej to stara, dobra szkoła dyplomatyczna".
Minister powiedział, że zadaniem Rasmussena "będzie doprowadzenie do takich relacji między Federacją Rosyjską a NATO, w której obie strony będą miały z tego korzyści, a nie tylko jedna, jak to +drzewiej bywało+".
Jak podnosił szef MON, istnieje wspólny obszar interesów NATO i Federacji. Jego zdaniem, znajduje się w nim z pewnością stabilizacja sytuacji w Afganistanie, zwalczanie nowych zagrożeń np. proliferacji broni masowego rażenia, walka z terroryzmem oraz kwestie współpracy w sferze bezpieczeństwa energetycznego.
Czwarte wyzwanie przed nowym sekretarzem generalnym NATO, to według Klicha, odbiurokratyzowanie Kwatery Głównej NATO. "Konieczne jest jej odchudzenie i usprawnienie funkcjonowania" - ocenił.
56-letni Rasmussen, który w kwietniu został mianowany sekretarzem generalnym NATO na czteroletnią kadencję oficjalnie objął stanowisko w poniedziałek. (PAP)
ktl/ wkr/ jbr/
