Szef MON Bogdan Klich jest sceptyczny, jeśli chodzi o inicjatywę powołania rzecznika praw żołnierzy, co proponują niektórzy posłowie. Zdaniem ministra jest wiele instytucji, które w wystarczającym stopniu reprezentują interesy wojskowych.
Minister wskazał w tym kontekście m.in. Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych WP. Jak powiedział, jest on stałym partnerem dla MON, a jego przewodniczący płk Anatol Tichoniuk - częstym gościem na spotkaniach, na których omawiane są kwestie dotyczące żołnierzy.
O tym, że do Sejmu trafił poselski projekt powołania nowego urzędu - rzecznika praw żołnierza, informowała wtorkowa "Rzeczpospolita". Gazeta podała, że miałby się on zająć ochroną praw mundurowych w służbie czynnej i w stanie spoczynku.
Pomysłodawcy, m.in. Marek Borowski i Ludwik Dorn, w uzasadnieniu do tej ustawy powołują się na to, że instytucja taka działa już w Kanadzie i USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Argumentem wnioskodawców - jak pisała "Rz" - jest także to, że Rzecznik Praw Obywatelskich w niewystarczający sposób pomaga mundurowym, których prawa podczas służby są ograniczone. (PAP)
ktl/ itm/ gma/
