Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klich o raporcie: Działać zdecydowanie

0
Podziel się:

Polski przedstawiciel przy MAK nie wie, jak na nasze uwagi zareagują Rosjanie.

Klich o raporcie: Działać zdecydowanie
(PAP/Leszek Szymański)

_ - Uważam, że trzeba działać zdecydowanie _- powiedział akredytowany przedstawiciel Polski przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym płk Edmund Klich, pytany o ostre słowa Donalda Tuska, że projekt raportu MAK jest _ bezdyskusyjnie nie do przyjęcia _.

Polska przekazała w czwartek Rosji uwagi do projektu raportu końcowego MAK dotyczącego katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem - w sumie ok. 150 stron dokumentów.

Płk Klich, który również przygotował ok. 40 stron uwag do projektu raportu MAK, był w piątek w Katowicach pytany przez dziennikarzy, czy ostra wypowiedź premiera Donalda Tuska była uzasadniona. _ - Nie chciałbym oceniać, ale uważam, że trzeba działać zdecydowanie _ - podkreślił.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/57/t126521.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/premier;ostro;o;raporcie;mak;bezdyskusyjnie;nie;do;przyjecia,196,0,737476.html) Premier o raporcie: Nie do przyjęcia

Polski akredytowany przy MAK nie chciał przewidywać, jaka może być reakcja Komitetu na uwagi strony polskiej. _ - Rosjanie są trudno przewidywalni, ja to podtrzymuję. Myślę, że nie będzie na pewno żadnych komentarzy w tej chwili. Raczej będą pracować nad tym i może komentarze po jakimś czasie _ - zaznaczył.

Klich przypomniał, że przepisy nie narzucają Komitetowi żadnych terminów, w jakich powinien on ustosunkować się do uwag i wniosków strony polskiej.

_ - Daje się możliwość, żeby druga strona dokładnie wyjaśniła wszystkie sprawy, ustosunkowała się - albo przyjęła uwagi, albo odrzuciła, ale wyjaśniając dlaczego odrzuciła _ - zastrzegł.

Jak wyjaśnił, nie ma jednoznacznego rozstrzygnięcia czy MAK jest zobowiązany do opublikowania wraz z raportem stanowiska strony polskiej. _ - O ile wiem, strona polska wnioskowała o to _ - dodał.

Ocenił, że w razie gdyby polskie uwagi nie zostały uwzględnione w opublikowanym raporcie końcowym MAK, _ byłoby już dużym błędem _, jeśli nie zostałyby wówczas upublicznione. - _ Myślę, że wtedy strona polska może je upublicznić, () jeśli MAK tego nie uczyni. () Będą dwa dokumenty - dokument MAK-u i nasze uwagi - i każdy będzie mógł sobie porównać czy zostały zrealizowane i jaka część tych uwag została zrealizowana _ - wskazał.

Płk Klich zaznaczył, że nie wie, w jaki sposób MAK będzie teraz procedował nad polskimi uwagami. _ - To już jest sprawa wewnętrzna MAK-u. Jeśli będzie potrzeba, oczywiście będę gotów do wyjazdu do Moskwy, bo uważam, że akredytacja kończy się wtedy, kiedy raport zostanie upubliczniony _ - podkreślił.

Polski akredytowany przy MAK odmówił odpowiedzi na pytania, jakie są wady projektu raportu Komitetu i jakie uwagi on sam do niego wniósł. _ - Jeśli jest uwag 150 stron do raportu, który liczy 210 stron, z tego sporo rysunków i schematów - no to komentarz chyba zbyteczny jest w tej sytuacji _ - powiedział.

Przypomniał, że zarówno projekt raportu, jak i polskie uwagi, są ciągle objęte tajemnicą - zgodnie z załącznikiem 13. do konwencji chicagowskiej. _ - Jeśli wskazywałem w wielu moich wypowiedziach, że MAK narusza załącznik 13., sam nie chciałbym tego naruszać, ujawniając moje uwagi. Na pewno były to uwagi poważne, dotyczyły m.in. naruszeń załącznika 13. w czasie badania tego wypadku w Moskwie i w Smoleńsku _ - zaznaczył.

Przypomniał również, że punkt 5.25 załącznika 13. zezwala akredytowanemu i jego doradcom na dostęp do wszelkiej dokumentacji, wszystkich materiałów, do zgłaszania wniosków, do udziału w naradach. _ - W tych punktach wielokrotnie były te zasady załącznika 13. do Konwencji naruszane i ja w swoich pismach - tych pism było kilka - przekazywałem uwagi albo panu Morozowowi albo pani Tatianie Anodinie _ - dodał płk Klich.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/59/t124475.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/bedzie;pelen;dostep;do;akt;smolenskich,92,0,730204.html) Będzie pełen dostęp do akt smoleńskich Rosyjscy prokuratorzy z góry zapowiadają, że zaakceptują wszelkie oczekiwania polskich śledczych.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/217/t85721.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kwiatkowski;o;losach;wraku;tu;154m;zdecyduja;rodziny;ofiar,26,0,728346.html) Kwiatkowski: O losach wraku TU 154M zdecydują rodziny ofiar Jeśli rodziny nie zdołają się porozumieć, zdecyduje rząd.
wiadomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)