Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klich: prace nad planami ewentualnościowymi dla Polski zakończone

0
Podziel się:

#
dochodzi szerszy background
#

# dochodzi szerszy background #

05.11. Warszawa (PAP) - Aktualizacja tzw. planów ewentualnościowych, czyli scenariuszy działania NATO na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa Polski, dobiegła już końca - potwierdził w piątek PAP szef MON Bogdan Klich.

"Udało się ten proces zamknąć, ale o szczegółach, jak wyglądają te scenariusze, najlepiej nie mówić, bo plany ewentualnościowe są od tego, by je przygotowywać, a nie od tego, by je komentować" - powiedział PAP minister.

"Żaden polityk nie powinien komentować tego, co jest zawartością scenariuszy wsparcia NATO dla Polski, to jedne z najbardziej chronionych informacji" - dodał.

O tym, że NATO ma nowe plany obrony Polski i krajów nadbałtyckich napisała piątkowa "Gazeta Wyborcza", informując, że plany dla Polski są już dość szczegółowe, dla państw bałtyckich - to wstępna wersja.

Według "GW", w przypadku agresji na Polskę NATO zamierza rzucić do walki dziewięć dywizji, z tego cztery polskie; pozostałe to jednostki krajów zachodnich, wśród nich brytyjskie, niemieckie i amerykańskie. Wytypowano też porty, które mają przyjmować duże jednostki desantowe; wśród polskich najistotniejsze jest Świnoujście

NATO przewiduje też, że zachodnie wojska będą przerzucane do niemieckich portów w Rostocku, Wismarze, Stralsundzie, w ostateczności - jeśli nie będzie można bardziej na wschód - do portu w Hamburgu.

Gazeta podała, że dowodzenie nad operacją obronną Polski i państw bałtyckich obejmie Dowództwo Sił Połączonych NATO w Brunssum w Holandii, które odpowiada za bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej. Brunssum wyznaczy kwaterę tzw. wysokiej gotowości, która bezpośrednio będzie prowadziła operację w Polsce.

Minister pytany, czy będzie wnioskował o wyjaśnienie, czy dziennikarze "GW" nie uzyskali szczegółów planów z resortu obrony, powiedział, że "nie ma możliwości, by te informacje wypłynęły z MON". "To informacje, które krążą w gronie kilku osób; można policzyć na palcach jednej ręki" - dodał.(PAP)

ktl/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)