Niepodległości Polski bronią zarówno żołnierze w kraju, jak i na dalekich zagranicznych misjach - powiedział w sobotę minister obrony Bogdan Klich, który z okazji Święta Wojska Polskiego uhonorował wyróżniających się żołnierzy.
Minister wręczył odznaczenia, w tym medale Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny i Za Zasługi dla Obronności Kraju, wpisem do Księgi honorowej MON wyróżnił dwudziestu żołnierzy, w tym pośmiertnie czterech poległych od sierpnia ubiegłego roku w Afganistanie.
"Czy jest coś cenniejszego niż niepodległość? To pytanie trzeba sobie zadawać codziennie. Bo niepodległość, do której się przyzwyczailiśmy, jest przecież czymś bardzo ulotnym, co łatwo można utracić, ale niezmiernie trudno odzyskać" - powiedział Klich. "Jak trudno odzyskać raz utraconą niepodległość pokazują dzieje naszego narodu pod zaborami. Jak łatwo ją utracić pokazują dzieje naszego narodu w dwudziestym wieku. Z jakim mozołem przyszło nam ją ponownie odzyskiwać pokazują lata od 1945 do 1989 roku" - mówił minister.
"Wojsko jest od tego, aby broniło niepodległości i aby wszystkim tym, którzy mają apetyt na naszą polską niepodległość i którzy chcieliby ją nam zabrać, mówiło stanowcze nie, w języku wojskowym" - powiedział Klich.
"W tych medalach, odznaczeniach, wpisach do tych opasłych ksiąg, wyrażamy nasz szacunek, nasze oddanie tym, którzy tej niepodległości w tej chwili bronią. To są żołnierze i pracownicy cywilni, i tu i tam, i na naszej polskiej ziemi, i na odległych o tysiące kilometrów. Taka jest rola Wojska Polskiego dzisiaj" - dodał.
Minister złożył hołd żołnierzom. Pamiętamy o tych, którzy ponieśli ofiarę najwyższą - zginęli w Afganistanie, Iraku, na Bałkanach i na innych misjach. W sobotę wieczorem ku czci poległych żołnierzy złożono wieniec przy obelisku w Muzeum Wojska Polskiego.
Minister podkreślił także działanie wojska w sytuacjach kryzysowych, jak np. niedawna powódź. Wyraził uznanie żołnierzom, którzy w miarę modernizacji i przebudowy armii muszą opanowywać coraz nowszą technikę wojskową, a niekiedy przeprowadzać się z likwidowanych garnizonów.
"Mamy dziś powód do radości - to pierwsze święto zawodowego Wojska Polskiego. Przed nami następne etapy, bo profesjonalizacja jest procesem, ona się nie kończy. Mam nadzieję, że na koniec przyszłego roku będzie można powiedzieć: Wojsko Polskie jest nie tylko zawodowe, ale też profesjonalne" - zaznaczył minister.(PAP)
brw/ bno/
