Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klub PiS: posłowie powinni otrzymać dokumenty CBA ws. afery hazardowej

0
Podziel się:

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski zwrócił się w środę do premiera Donalda
Tuska, aby przed planowaną na czwartek informacją rządu o pracach nad zmianami w tzw. ustawie
hazardowej przekazał posłom dokumentację CBA dotyczącą "afery hazardowej".

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski zwrócił się w środę do premiera Donalda Tuska, aby przed planowaną na czwartek informacją rządu o pracach nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej przekazał posłom dokumentację CBA dotyczącą "afery hazardowej".

"Zwracam się o przekazanie przedmiotowych materiałów do wiadomości posłów, aby parlamentarzyści mieli możliwość w dniu dzisiejszym zapoznania się z pełną dokumentacją zgromadzoną w przedmiotowej sprawie przed przedstawieniem przez Pana Premiera informacji na temat przebiegu procesu legislacyjnego w odniesieniu do projektu ustawy o grach i zakładach wzajemnych" - napisał Gosiewski w liście do premiera.

Szef klubu PiS podkreśla, że wydarzenia związane z tzw. aferą hazardową "wskazują na szereg niejasności w sprawie", a docierające do opinii publicznej informacje "uniemożliwiają posłom wyrobienie sobie prawidłowego osądu w sprawie".

"W tej sytuacji kluczowym jest zapoznanie się z pierwotną dokumentacją Centralnego Biura Antykorupcyjnego, która ujawniła nieprawidłowości, jakie miały miejsce w związku z pracami legislacyjnymi nad projektem ustawy o zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych" - uważa szef klubu PiS.

Według Gosiewskiego, posłowie korzystają "ze szczególnych uprawnień do dostępu do informacji pochodzących z instytucji państwowych" i w związku z tym powinni przed wysłuchaniem informacji premiera zapoznać się ze "źródłową dokumentacją". "Nie można bowiem dopuścić do kontynuowania sytuacji dwuznaczności, pomówień i chaosu informacyjnego" - napisał.

Szef klubu PiS zaznaczył, że przekazanie parlamentarzystom dokumentacji CBA spowoduje przeprowadzenie rzetelnej debaty w Sejmie w sprawie tzw. afery hazardowej i pozwoli na "uniknięcie niedomówień i zasłanianie się przez premiera tajemnicą śledztwa".

"Podczas debaty może dojść do sytuacji, w której o wielu sprawach Pan Premier nie będzie mógł powiedzieć, a parlamentarzyści nie będą mogli zapytać z uwagi na tajemnicę śledztwa. Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce, to można odnieść wrażenie, że przedstawienie przez Pana Premiera informacji w takiej formie jest zabiegiem celowym obliczonym na wywołanie sztucznej politycznej sensacji" - napisał Gosiewski.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie informując w środę o wszczęciu przez nią śledztwa w sprawie tzw. afery hazardowej zapowiedział, że prokuratura nie ujawni odtajnionych przez CBA materiałów operacyjnych sprawy, bo to "tajemnica śledztwa".

Na wniosek klubu PO premier ma przedstawić posłom w czwartek rano informację w sprawie prac nad zmianą w tzw. ustawie hazardowej. Rano w środę doszło w Sejmie do spięcia, gdyż PiS domagało się, aby taką informację przedstawił również szef CBA Mariusz Kamiński.

Kamiński poinformował w ubiegłym tygodniu najwyższe władze państwa o tym, że w pracach tych doszło do nieprawidłowości. Prokuratora Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo z zawiadomienia szefa CBA. Opozycja złożyła wnioski o powołanie sejmowej komisji śledczej do zbadania tej tzw. afery hazardowej. Za powołaniem tej komisji opowiedział się także premier.

W związku z tzw. aferą hazardową Mirosław Drzewiecki odszedł z funkcji ministra sportu, a Zbigniew Chlebowski ze stanowiska szefa klubu PO. Według materiałów zebranych przez CBA mieli oni podczas prac nad projektem nowelizacji tzw. ustawy hazardowej lobbować na rzecz biznesmenów z branży hazardowej. Obaj odpierają zarzuty, ale ustąpili ze swych dotychczasowych funkcji.

W materiałach CBA pojawiały się także nazwiska wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny i wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda. Premier oświadczył w środę, że z jego wiedzy wynika, iż nikt w rządzie nie przekroczył prawa ani nie nadużył zaufania w związku ze sprawą hazardową i ma do Schetyny i Szejnfelda zaufanie. Jednak - jak podkreślił Tusk - dla dobra prac rządu ci dwaj politycy, a także szef resortu sprawiedliwości Andrzej Czuma - złożyli dymisje z funkcji ministerialnych. (PAP)

tgo/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)