Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kluby za ułatwieniami wykupu gruntów na cele przeciwpowodziowe

0
Podziel się:

Prosty i szybki wykup gruntów pod inwestycje przeciwpowodziowe: wały,
poldery czy zbiorniki retencyjne - to jedna z zasad zapisanych w projekcie ustawy
przeciwpowodziowej, którą poparły w środę w drugim czytaniu wszystkie kluby i koło poselskie.

Prosty i szybki wykup gruntów pod inwestycje przeciwpowodziowe: wały, poldery czy zbiorniki retencyjne - to jedna z zasad zapisanych w projekcie ustawy przeciwpowodziowej, którą poparły w środę w drugim czytaniu wszystkie kluby i koło poselskie.

Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. projektów związanych z likwidacją skutków powodzi zbierze się jeszcze przed głosowaniami, by zaopiniować kilka zgłoszonych w drugim czytaniu poprawek redakcyjnych, zaproponowanych przez klub PO i jedną zgłoszoną przez koło Polska Plus. Cały projekt będzie głosowany jeszcze podczas tego posiedzenia Sejmu.

Zgodnie z wniesionym przez marszałka Sejmu, wykonującego obowiązki prezydenta, projektem dot. szczególnych zasad przygotowania realizacji inwestycji w zakresie budowli przeciwpowodziowych, trzy etapy inwestycji - lokalizacja, wywłaszczanie i zatwierdzanie projektu budowlanego, mają być połączone w jednej decyzji. W odrębnym postępowaniu, w drodze negocjacji, będzie ustalana wysokość odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości.

Posłowie popierali projekt i przypominając tegoroczną powódź, mówili, że słuszne jest złagodzenie wymogów administracyjnych, a także możliwość wywłaszczania za słusznym odszkodowaniem w przypadku planowania budowli, które mają chronić przed powodzią.

Wojciech Saługa (PO) podkreślił, że omawiana ustawa, którą klub popiera, jest jedynie elementem pakietu działań państwa dla pomocy poszkodowanym przez powódź. Zwracał uwagę, że do tej pory - bez nowych rozwiązań - jedna osoba mogła przez wiele lat blokować inwestycje przeciwpowodziowe, potrzebne ogółowi mieszkańców danego terenu.

Edward Siarka (PiS) powiedział, że wątpliwości jego klubu budzi artykuł, który dla realizacji inwestycji przeciwpowodziowych wyłącza ze stosowania uchwalone plany zagospodarowania przestrzennego. Klub nie będzie jednak wnosił uwag do projektu, by cały projekt jak najszybciej wszedł w życie.

Lewica również nie wniosła uwag i oczekuje, że w przyszłorocznym budżecie nie będzie brakowało środków na inwestycje przeciwpowodziowe.

Marian Starownik (PSL) poparł projekt w imieniu klubu, ale zastanawiał się, czy pospiesznie wprowadzane zmiany nie powinny być poprzedzone analizą. "Budowlami chcemy postawić barierę powodziom. Nie jest to do końca dobre rozwiązanie, skoro podczas obecnej powodzi - tam gdzie były podtopienia - były te urządzenia, a wały nie wytrzymały i są straty" - mówił.

Jerzy Polaczek (Polska Plus) podkreślał, że Polska nie wdrożyła jeszcze unijnej dyrektywy powodziowej, nie ma planów zabezpieczenia powodziowego i ochrony życia zdrowia oraz mienia w razie powodzi. "To trochę, jak stawiać wóz przed koniem - przyjmować specjalne prawo dla odbudowywania zabezpieczeń, gdy jeszcze nie ma planów, gdzie one powinny być" - mówił. Złożył poprawkę, by inwestycje powstające na podstawie przyszłej ustawy były uzgadniane z planami zabezpieczeń przeciwpowodziowych.

Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski podkreślił, że projektowana ustawa nie ma bezpośredniego związku z przyjęciem dyrektywy powodziowej, która mówi o planach zabezpieczeń, ale nie odnosi się do trybu prowadzenia inwestycji. Argumentował, że terminy, które dyrektywa daje na wykonanie map zagrożenia powodziowego i planów reagowania, sięgają 2015 r.

Zapowiedział, że projektem wprowadzającym postanowienia dyrektywy powodziowej do prawa wodnego zajmie się w czwartek komitet stały Rady Ministrów, a po jego akceptacji - rząd.

Wcześniej projekt zmian prawa wodnego przyjął już Komitet Europejski RM.

Projekt specjalnej ustawy marszałek Sejmu Bronisław Komorowski złożył 10 czerwca. Inwestycje przeciwpowodziowe, o których mowa w projekcie, to m.in.: poldery przeciwpowodziowe, zbiorniki retencyjne, suche zbiorniki przeciwpowodziowe, tzw. kanały ulgi, wały przeciwpowodziowe oraz wrota przeciwpowodziowe i przeciwsztormowe. Ten katalog podczas prac komisji rozszerzono o stopnie wodne na rzekach i urządzenia wodne, które kierują we właściwy sposób ujścia rzek do morza.

Zgodnie z proponowanymi zapisami, połączenie kilku decyzji w jedną ma znacznie przyspieszyć procedurę inwestycyjną. Obecne przepisy przewidują dwu- lub trzyetapowy proces lokalizacji i nabywania nieruchomości na cele inwestycji przeciwpowodziowych. Pierwszym etapem jest wydanie przez właściwy organ decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji. Drugi - to negocjacje z właścicielami nieruchomości; w sytuacji, gdy nie przynoszą one skutków, prawo przewiduje ich wywłaszczenie. Następnie wymagana jest decyzja o pozwoleniu na budowę.

Inwestorem, zgodnie z projektem, mają być: dyrektorzy regionalnego zarządu gospodarki wodnej, marszałek województwa, starosta, wójt, burmistrz, prezydent miasta lub partner prywatny w rozumieniu ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym.

Projektowana ustawa ma wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. (PAP)

ago/ je/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)