Aktywna polityka na rzecz klimatu i transformacji niskoemisyjnej spowoduje, że polska gospodarka stanie się innowacyjna, a to będzie motorem wzrostu gospodarczego - oceniają eksperci Koalicji Klimatycznej. Według nich należy także ograniczyć udział węgla w energetyce.
W czwartek odbyła się konferencja "Polska 2050 - węgiel a gospodarka niskoemisyjna" zorganizowana przez Koalicję Klimatyczną, podczas której debatowano m.in. nt. ograniczania roli węgla w polskiej gospodarce i udziału tego surowca w produkcji energii. Poza przedstawicielami Koalicji w debacie uczestniczyli eksperci oraz przedstawiciele przemysłu energetycznego i wydobywczego.
Ekspert Koalicji Klimatycznej dr Zbigniew Karczun powiedział, że przez "niewłaściwą politykę państwa, wiele regionów w Polsce zostało od węgla uzależnionych". "Odejście od tego surowca jest dla wielu regionów ogromnym problemem, ale wydaje nam się, że nie możemy uniknąć rozmowy, jak i czy odejść od węgla" - zaznaczył.
Karczun dodał, że węgiel jest ważnym surowcem, który według niego powinien być częściej wykorzystywany w innych sektorach gospodarki, nie tylko w energetyce. "Uważamy, że spalanie węgla nie jest najbardziej efektywnym sposobem jego wykorzystywania. Powinien być wykorzystywany w przemyśle farmaceutycznym czy chemicznym, np. przy przemysłowej produkcji grafenu" - zaznaczył.
Jego zdaniem w Polsce "wyczerpują się dotychczasowe motory szybkiego rozwoju gospodarczego", jakie znaliśmy np. z lat 90. "Musimy szukać innych sił, które pozwolą nam się rozwijać w długiej perspektywie (...) Polska gospodarka musi stać się innowacyjna. Mimo deklaracji wielu rządów, polska gospodarka nadal nie jest innowacyjna. Dlatego potrzebujemy aktywnej polityki klimatycznej i transformacji niskoemisyjnej, po to by wymusić innowacyjność, wymusić nowoczesne rozwiązania technologiczne (...), bo bez tego nie będzie możliwy rozwój społeczno-gospodarczy" - ocenił Karczun.
Jego zdaniem, powinna nastąpić swoista transformacja klimatyczna polskiej gospodarki. "Chcemy, żeby obywatele partycypowali w tej transformacji niskoemisyjnej i osiągali z niej korzyści" - podkreślił ekspert Koalicji. "Stąd nasze dążenie do upowszechnienia rozwoju energetyki rozproszonej takiej, aby obywatel był nie tylko konsumentem, ale i także producentem" - dodał.
Według Tomasza Terleckiego z Europejskiej Fundacji Klimatycznej Polska do roku 2050, korzystając z obecnych technologii, mogłaby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych między 50 a 70 proc. "Mówiąc o redukcji bardzo często mówimy tylko o sektorze energetycznym. Jest to ważny sektor, ale nie jedyny. Ogromny potencjał redukcyjny widzimy w efektywności energetycznej (np. termomodernizacji - PAP) i transporcie" - ocenił.
"To od rządu zależy czy wydamy 500 mln zł na otwieranie nowych kopali węgla kamiennego, czy wydamy te pieniądze np. na termomodernizację. Z analiz, które wykonaliśmy w fundacji, 500 mln zł na termomodernizację stworzyłoby więcej miejsc pracy, niż budowa kolejnych kopalń" - powiedział Terlecki.
Zwrócił uwagę, że bardzo ważne będzie także jak nasz kraj wyda pieniądze uzyskane ze sprzedaży europejskich pozwoleń na emisję CO2 (ETS). Czy środki zasilą budżet, czy zostaną przeznaczone na projekty klimatyczne. "Od tego, jak te pieniądze zostaną wykorzystane będzie zależało jak szybko zostanie zrealizowana ta transformacja" - dodał.
Zastępca dyrektora w departamencie innowacji i przemysłu w resorcie gospodarki Zbigniew Kamieński powiedział w trakcie debaty, że "nie budzi wątpliwości to, że naszą gospodarkę powinniśmy transformować w kierunku niskoemisyjności". Podkreślał jednak, że przy przechodzeniu na bardziej przyjazną środowisku gospodarkę "nie można wylać dziecka z kąpielą". Kamieński dodał, że najbardziej odpowiednim powinno być podejście umiarkowane, które zakłada przechodzenie na gospodarkę niskoemisyjną w sposób zrównoważony.
"W UE trwa dyskusja, w której pojawiają się coraz częściej głosy, że Europa bez przemysłu (nawet tego opartego na węglu - PAP), się skończy" - powiedział przedstawiciel ministerstwa. Zwrócił uwagę na szybko rozwijające się państwa azjatyckie czy też z Ameryki Łacińskiej, które nie zakładają tak jak wspólnota wysokich celów redukcyjnych CO2. "Jeżeli będziemy ustalali tak ambitne cele redukcyjne to pozostaniemy z tyłu (...) Polityka klimatyczna jest ważna, ale cele redukcyjne powinny być też globalne, nie tylko europejskie - dodał Kamieński.
Koalicja Klimatyczna jest porozumieniem 23 organizacji pozarządowych, których misją jest działanie w celu zapobiegania wywołanym przez człowieka zmianom klimatu.(PAP)
mick/ mki/
