Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kobiety chcą przyśpieszenia prac nad ustawą ws. parytetów

0
Podziel się:

Kilkadziesiąt osób demonstrowało w czwartek przed Sejmem, domagając się
przyśpieszenia prac nad ustawą ws. parytetów na listach wyborczych. Pikietę zorganizowało
Stowarzyszenie Kongres Kobiet.

Kilkadziesiąt osób demonstrowało w czwartek przed Sejmem, domagając się przyśpieszenia prac nad ustawą ws. parytetów na listach wyborczych. Pikietę zorganizowało Stowarzyszenie Kongres Kobiet.

"Chcemy pogonić posłanki i posłów do roboty" - powiedziała dziennikarzom Henryka Bochniarz ze stowarzyszenia.

Organizatorzy manifestacji podkreślali, że mija już siedem miesięcy od pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy ws. podziału miejsc na listach wyborczych między kobiety i mężczyzn. W czwartek zajmowała się nim sejmowa podkomisja.

"Domagamy się przyspieszenia prac nad tym projektem i jak najszybszego zakończenia procedur ustawodawczych" - napisano w petycji, którą delegacja protestujących wręczyła marszałkowi Sejmu Grzegorzowi Schetynie.

Podczas demonstracji Bochniarz skomentowała projekt poprawki dotyczącej podziału miejsc na listach wyborczych między kobiety i mężczyzn. Zamiast parytetu znalazłby się tam zapis o 35-proc. kwocie. "Patrzymy na to z obrzydzeniem" - oceniła. Dodała jednak, że "lepsze 35 proc. niż nic". "Obawiamy się, że zablokuje to wprowadzenie parytetu" - mówiła. Zapewniła zarazem, że Kongres Kobiet nadal będzie walczyć o parytety.

Henryka Wujec z Kongresu Kobiet powiedziała, że ma nadzieję, iż w Sejmie przejdzie poprawka zgłoszona przez Marka Borowskiego (SdPl), która zakłada naprzemienny podział pierwszych miast na listach między kobiety i mężczyzn.

Poseł Ryszard Kalisz (SLD), który wyszedł do manifestujących, podkreślił, że jeśli uwzględni się mądrość kobiet i mężczyzn, to system polityczny będzie dobrze funkcjonował.

Manifestacja, która trwała ok. godziny, przebiegła w atmosferze pikniku. Byli m.in. szczudlarze, dużo baloników, wystąpił kobiecy teatr. Na transparentach widniały hasła: "Więcej kółek, mniej krzyżyków" i "Do tanga trzeba 50 proc. + 50 proc.". Obok para tańczyła właśnie tango. (PAP)

ral/ wkr/ gma/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)