# Dochodzą aktualne informacje #
31.01. Warszawa (PAP) - Około 6 proc. pociągów, które wyjechały w piątek na tory, ma opóźnienia przekraczające godzinę - poinformowała w piątek wieczorem Grupa PKP. Na Mazowszu trzeba było odwołać część pociągów regionalnych, w tym składy SKM i Kolei Mazowieckich.
Zgodnie z ostatnim komunikatem PKP PLK, na ok. 3,7 tys. uruchomionych w piątek pociągów poważne opóźnienie (powyżej 60 minut) miało 229 składów, czyli ok. 6 proc. połączeń. Ok. godz. 20. w trasie było 439 pociągów, w tym 26 opóźnionych powyżej godziny (6 proc.).
Utrudnienia w ruchu kolejowym występują w okolicach Bydgoszczy, Warszawy i Lublina. Na linii kolejowej nr 69 na odcinku Krasnystaw - Ruskie Piaski z powodu zasp ruch pociągów wstrzymano.
"Pozostałe linie, na których kursują pociągi, są przejezdne. W związku z oblodzeniem rozjazdów na stacji Warszawa Grochów (tory PKP Intercity) pociągi mogą być opóźnione do 50 minut" - poinformowano.
W piątek z powodu silnych zawiei śnieżnych specjalne ekipy na węźle warszawskim odśnieżały tory, blokowane przez lód spadający z pociągów. Trasę przecierały też lokomotywy spalinowe i pociągi sieciowe.
Sytuację w piątek rano komplikował także wypadek, do którego doszło na odcinku linii Grodzisk-Pruszków - mężczyzna wpadł tam pod pociąg relacji Warszawa-Zielona Góra i zginął. W czasie prowadzenia czynności przez policję i prokuraturę część linii zamknięto; pociągi kursowały drugim torem.
Od północy działa sztab, w skład którego wchodzą przedstawiciele przewoźników i PKP PLK. Obserwują oni sytuację i decydują, które pociągi odwołać. (PAP)
mmu/ her/ pad/
