Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejne ogniska afrykańskiego pomoru świń w Rosji

0
Podziel się:

Nielegalne wysypisko, które zostało wykryte przez służby
weterynaryjno-sanitarne pod Twerem (Rosja), stało się źródłem kolejnych ognisk choroby trzody
chlewnej - afrykańskiego pomoru świń (ASF) - poinformowały rosyjskie media. W Polsce nie ma tej
choroby.

Nielegalne wysypisko, które zostało wykryte przez służby weterynaryjno-sanitarne pod Twerem (Rosja)
, stało się źródłem kolejnych ognisk choroby trzody chlewnej - afrykańskiego pomoru świń (ASF) - poinformowały rosyjskie media. W Polsce nie ma tej choroby.

Rozkładające się świńskie tusze znaleziono w lesie, 400 metrów od drogi w pobliżu Tweru (ok. 160 km na północny-zachód od Moskwy)
- poinformowały rosyjskie media. Odkrycia dokonały 22 sierpnia miejscowe służby weterynaryjno-sanitarne. Pobrały one 8 prób i we wszystkich znaleziono wirusa ASF.

Wcześniej wirusa ASF wykryto w kilku regionach Rosji, m.in. na Kubaniu i na Kaukazie. Pojedyncze przypadki tej choroby notuje się w tym kraju od 2007 r.

Zachorowania świń na ASF ujawniono także na początku sierpnia na Ukrainie w Obwodzie Zaporoskim. Według tamtejszych władz, wirus trafił na Ukrainę w produktach żywnościowych przywiezionych przez turystów. Jak podała agencja Ria-Novosti, działania podjęte przez Ukrainę zatrzymały rozprzestrzenianie się choroby.

Według cytowanej przez rosyjską agencję Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia (FAO) wirus może pojawić się także w krajach sąsiadujących z Ukrainą, np. w Mołdawii, jak również w Kazachstanie i na Łotwie. Są to kraje, które hodują zwierzęta w gospodarstwach przydomowych lub na małych farmach, gdzie opieka weterynaryjna jest słabsza.

Szef weterynarii FAO Juan Lubrot zauważył, że Ukrainie udało się opanować rozprzestrzenianie się choroby, bo szybko zareagowała na informacje o zachorowaniach świń. Zostały one uśpione i ustanowiono strefę kwarantanny.

Według FAO, w razie ujawnienia wirusa ASF, przede wszystkim nie wolno karmić zwierząt produktami, które mogą być potencjalnie zarażone. Organizacja ta rekomenduje wprowadzenie zakazu karmienia zwierząt odpadkami spożywczymi, co często zdarza się w gospodarstwach przydomowych, w których dodaje się takie odpadki do pasz. Badania FAO pokazują, że z tego powodu powstaje 97 proc. zarażeń.

Według Ria-Novosti, Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielhoznadzor) poinformowała 20 sierpnia, że rozprzestrzenianie się ASF wśród dzikich zwierząt w Rosji może grozić pojawieniem się tej choroby na Białorusi i w krajach Unii Europejskiej.

Afrykański pomór świń po raz pierwszy został zanotowany w 1903 roku w Afryce Południowej. Choroba dotyka domowe świnie i dziki, powodując duże straty ekonomiczne, ponieważ nie ma na nią szczepionki. Aby jej przeciwdziałać, trzeba stosować ścisłą kwarantannę - stwierdza FAO. Choroba ta nie jest jednak groźna dla ludzi.

Według danych FAO, w 2011 roku z powodu ASF w Rosji zabito ok. 300 tys. świń, co spowodowało straty szacowane na 240 mln dolarów.

W związku z ASF w Rosji, Białoruś w połowie sierpnia zaostrzyła warunki importu trzody chlewnej i produktów mięsnych z tego kraju. Zwierzęta i produkty można sprowadzać tylko po uzyskaniu stosownej zgody tamtejszej inspekcji weterynaryjnej.

Główny lekarz weterynarii Janusz Związek poinformował PAP, że w Polsce nie było i nie ma ani jednego przypadku choroby trzody wywołanej wirusem ASF. Zapewnił, że służby weterynaryjne od ubiegłego roku prowadzą monitoring tej choroby, m.in. kontrolują 50-kilometrowy pas od wschodniej granicy. Dodał, że choroba jest bardzo niebezpieczna i nie można wykluczyć jej pojawienia się na terenie naszego kraju. (PAP)

awy/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)