Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejni świadkowie zeznawali w procesie Niemczyka

0
Podziel się:

(dochodzą informacje o przesłuchanych świadkach)

(dochodzą informacje o przesłuchanych świadkach)

2.2.Katowice (PAP) - Siedmiu kolejnych świadków zeznawało w piątek przed bielskim sądem w procesie uważanego za jednego z najgroźniejszych polskich przestępców Ryszarda Niemczyka pseud. Rzeźnik.

Sąd przesłuchał m.in. trzech strażników i dwóch wychowawców z więzienia w Cieszynie. Zostali wezwani na wniosek obrony, która uznała, że w ten sposób można zweryfikować zeznania świadka incognito. Przesłuchany w połowie grudnia mężczyzna opowiadał o planowaniu przez Niemczyka ucieczki z więzienia w Cieszynie, jego związkach z innymi gangsterami i udziale w zabójstwie gen. Marka Papały i "Pershinga". Oskarżony zarzucił mu kłamstwa.

Świadek incognito twierdzi, że Niemczykowi pomagali pracownicy więzienia w Cieszynie - mieli dostarczyć telefon komórkowy, przez który gangster kontaktował się z kompanami. W piątek przed sądem pracownicy więzienia zgodnie zaprzeczyli, by dostarczyli telefon do celi Niemczyka lub w jakikolwiek inny sposób mieli pomagać przestępcom.

Na piątkowej rozprawie zeznania złożył też zastępca dyrektora Aresztu Śledczego w Katowicach. Jego przesłuchanie miało z kolei zweryfikować zeznania jednego z występujących w procesie świadków koronnych. Przesłuchanie tego świadka odbyło się z wyłączeniem jawności.

Od września ubiegłego roku proces Niemczyka toczy się w sali sądowej na terenie koszar policji w Katowicach. Jest to związane z remontem budynku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej. Wśród przesłuchanych już w Katowicach osób jest m.in. Ryszard Bogucki, który za zabójstwo "Pershinga" został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia, Niemczyk odpowiada za tę zbrodnię w obecnym procesie.

"Rzeźnikowi" (pseudonim pochodzi od zawodu jego ojca) prokuratura przedstawiła 13 zarzutów. Oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia 11 z nich. Odrzuca udział w zabójstwie "Pershinga" - winą obciążając Boguckiego - oraz zarzut zorganizowania i dowodzenia grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.

Do pozostałych - m.in. porwań, rozbojów i napadu na konwój bankowy w Bielsku-Białej - przyznał się częściowo. Swą rolę przy ich popełnianiu ocenia jako wykonawcy, a nie "mózgu".

Na ławie oskarżonych w tym procesie zasiada także Piotr Sz. Prokuratura zarzuca mu ukrywanie "Rzeźnika" oraz Boguckiego w dniu zabójstwa "Pershinga". Niemczykowi grozi kara 25 lat lub dożywotniego więzienia. Piotr Sz. może spędzić w więzieniu od 3 miesięcy do 5 lat.

Pod koniec ub. roku do bielskiego sądu trafił nowy akt oskarżenia przeciw Niemczykowi. Obejmuje on 11 innych zarzutów, których nie ujęto w międzynarodowym liście gończym, jakim ścigano gangstera po jego ucieczce z aresztu w Wadowicach w 2000 r. Chodzi m.in. o dwukrotne usiłowanie zabójstwa bielskiego biznesmena, Sylwestra O., a także o pranie brudnych pieniędzy.

Ryszard Niemczyk rozpoczął przestępczą "karierę" na początku 1994 r. od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb.

Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". W październiku 2000 r. gangster zdołał uciec ze spacerniaka więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech w kwietniu 2005 r., w maju został przekazany Polsce, trafił do aresztu w Raciborzu. Na rozprawy do Katowic jest transportowany śmigłowcem. (PAP)

kon/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)