Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejny dzień protestu pielęgniarek przed Ministerstwem Zdrowia

0
Podziel się:

Przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i
Położnych rozpoczęły w piątek kolejny dzień protestu przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia. Domagają
się spełnienia postulatów koleżanek z Podbeskidzia.

Przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych rozpoczęły w piątek kolejny dzień protestu przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia. Domagają się spełnienia postulatów koleżanek z Podbeskidzia.

"Przed ministerstwem obecnych jest 40 osób, pozostaną tam do godz. 19. Jeżeli dziś nie dojdzie do porozumień w dwóch szpitalach na Podbeskidziu, protest będzie kontynuowany także w czasie weekendu" - powiedziała PAP wiceprzewodnicząca OZZPiP Longina Kaczmarska. Dodała, że chodzi o szpitale w Bielsku Białej i Żywcu.

W trzech innych lecznicach, w których protestowały pielęgniarki, doszło już do porozumień z dyrekcją.

Przedstawicielki OZZPiP spotykały się w tej sprawie m.in. z minister zdrowia Ewą Kopacz. Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, zarząd związku nie ogłosił protestu ogólnopolskiego.

Kopacz kilkakrotnie podkreślała, że nie jest stroną w sporze pomiędzy pielęgniarkami a ich pracodawcami. Resort zdrowia jednak monitoruje sytuację.

"Poprosiłam panie pielęgniarki, przedstawicielki związku zawodowego, o to, aby uczestniczyły czynnie w pracach na pakietem, który przedstawimy lada moment. Pakiet reformujący tzw. nowe otwarcie. (...) To będzie nie tylko sprawa dotycząca funkcjonowania zakładów opieki zdrowotnej, ale przede wszystkim przepisy prawne, które pozwolą się godnie leczyć w Polsce pacjentom, ale też godnie pracować naszym pracownikom, m.in. pielęgniarkom" - powiedziała w środę dziennikarzom minister zdrowia. Kopacz dodała, że pakiet ustaw zostanie przedstawiony w marcu.

Śląski OZZPiP przekształcił się w komitet strajkowy. To wyraz poparcia dla pielęgniarek protestujących od prawie dwóch tygodni w szpitalach na Podbeskidziu. Udział w proteście brało kilkaset pielęgniarek, część z nich prowadziło protest głodowy.

Przedstawiciele zarządu woj. śląskiego zaznaczali, że płace w placówkach objętych protestem nie odbiegają od płac w innych szpitalach należących do samorządu. Decyzję o rozpoczęciu akcji uznali za zaskakującą. Władze regionu uważają, że protest pielęgniarek narusza przepisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Pielęgniarki odpowiadają, że mają opinię prawną o legalności strajku.(PAP)

pro/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)