Komendant komisariatu policji w podwarszawskim Karczewie został odwołany ze stanowiska. Funkcjonariusz podejrzewany jest o spowodowanie kolizji drogowej, będąc pod wpływem alkoholu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi legionowska prokuratura.
Do kolizji doszło w środę po południu na jednej z ulic w Karczewie. O tym, że prowadzący samochód osobowy mężczyzna uderzył w znak drogowy, policję powiadomił przypadkowy świadek.
Gdy funkcjonariusze przybyli na wskazane miejsce znaleźli jedynie tablicę rejestracyjną samochodu, którego właścicielem jest szef karczewskiego komisariatu - poinformował w piątek PAP prok. Mariusz Piłat z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga
Dodał, że mężczyzna następnego dnia stawił się w jednostce policji. Pobrano od niego krew do badań laboratoryjnych. "Mamy mocne poszlaki do twierdzenia, że komendant policji w Karczewie prowadził pojazd pod silnym wpływem alkoholu" - powiedział prok. Piłat.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji asp. Mariusz Mrozek poinformował PAP, że podinspektor w czwartek został odwołany z zajmowanego stanowiska. Mężczyzna pozostaje w dyspozycji komendanta powiatowego policji w Otwocku.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.(PAP)
gdyj/ bno/