# w trzecim i czwartym akapicie wypowiedzi byłego premiera Belgii Martensa, a nie komisarza Fuelego #
16.09. Kijów (PAP) - Unia Europejska i Ukraina są coraz bliżej zawarcia umowy stowarzyszeniowej, lecz jakość stosunków między Brukselą a Kijowem zależy nie tylko od postępów w negocjacjach - oświadczył w piątek unijny komisarz ds. polityki sąsiedzkiej Sztefan Fuele.
"Wiele już dokonaliśmy i weszliśmy na końcowy etap podpisania umowy stowarzyszeniowej" - powiedział Fuele podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem na dorocznym forum Jałtańskiej Strategii Europejskiej w Jałcie na Krymie.
Dzień wcześniej, na konferencji prasowej w Kijowie były premier Belgii, a obecnie przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Wilfried Martens oznajmił, że umowa stowarzyszeniowa wejdzie w życie dopiero wtedy, gdy władze Ukrainy rozwiążą problem przetrzymywanej w areszcie opozycjonistki, byłej premier Julii Tymoszenko.
Martens powtórzył słowa francuskiego ministra spraw zagranicznych Alaina Juppe, który na początku września, na spotkaniu szefów dyplomacji państw UE w Sopocie powiedział: "Z naszego punktu widzenia, który jest punktem widzenia większości, sfinalizowanie porozumienia nie będzie mogło nastąpić, o ile przypadek Julii Tymoszenko nie zostanie pozytywnie rozwiązany".
Odpowiadając w piątek na pytania uczestników jałtańskiej konferencji o Tymoszenko, prezydent Janukowycz powtórzył, że wyrok w jej sprawie wyda sąd. "Ta kwestia jest bolesna także dla nas i dzielimy z wami ten niepokój" - powiedział, dodając, że werdykt wobec zarzutów adresowanych Tymoszenko "jak w Europie" będzie należeć do sądu.
Tymoszenko, przywódczyni największego ugrupowania ukraińskiej opozycji, parlamentarnego bloku noszącego jej imię, od 5 sierpnia przebywa w areszcie. Trafiła tam podczas własnego procesu sądowego, w którym oskarżona jest o nadużycia przy zawieraniu w 2009 roku kontraktów gazowych z Rosją. Obecne władze uważają te umowy za niekorzystne i dążą do ich zerwania.
Tymoszenko twierdzi, że jej sprawa to element walki z opozycją i utrzymuje, że działania wokół niej inspirowane są przez prezydenta Janukowycza. Ekipa szefa państwa odpowiada, że proces byłej premier związany jest z tępieniem korupcji.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/
