Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisarz UE: raczej nie będzie zgody na przeniesienie środków z kolei

0
Podziel się:

#
dochodzą stanowiska MI i MRR oraz informacje nt. wrześniowego nieformalnego spotkania ministrów
transportu UE w Sopocie
#

# dochodzą stanowiska MI i MRR oraz informacje nt. wrześniowego nieformalnego spotkania ministrów transportu UE w Sopocie #

01.09. Bruksela (PAP) - KE prawdopodobnie nie zgodzi się na proponowane przez Polskę przeniesienie unijnych środków z kolei na drogi - powiedział w czwartek w wywiadzie dla PAP komisarz UE ds. transportu Siim Kallas. Przyznał, że sprzeciwia się temu m.in. dyrekcja transportu.

"Z punktu widzenia polityki transportu jesteśmy przeciwko takiej zmianie" - powiedział komisarz. "Mieliśmy wymianę listów (z rządem polskim - PAP) (...), bardzo trudno jest wierzyć, że decyzja będzie pozytywna" - podkreślił. Zaznaczył, że pomysłowi transferu unijnych pieniędzy z projektów kolejowych na drogi zdecydowanie sprzeciwia się Parlament Europejski, a odpowiedzialna w Komisji Europejskiej za projekt dyrekcja ds. polityki regionalnej myśli podobnie, że nie jest to dobra zmiana".

"Zawsze broniłem tego, że Polska musi poprawić stan swoich dróg. Były różne opinie, również te, które mówiły, że trzeba zainteresować się bardziej kolejami, ze względu na złe drogi. Nie podzielamy tego zdania. To, czego przede wszystkim potrzeba, to odpowiedniego planowania oraz zmiany istniejących planów. Sam pomysł zmiany linii (budżetowych) wzbudza silny sprzeciw" - podkreślił komisarz.

Polska złożyła wniosek do KE o przesunięcie 1,2 mld euro z projektów kolejowych na drogowe - w ramach funduszy unijnych na rozwój infrastruktury (na lata 2008-2013). KE sygnalizowała, że się nie zgodzi, gdyż środki powinny zostać w sektorze kolejowym i być wydane np. na projekty rewitalizacyjne. Oficjalna decyzja ze strony KE ma zapaść w połowie września.

Kallas zaznaczył, że jego opinia "nie jest formalną odpowiedzią KE", ale już teraz może powiedzieć, że "z punktu widzenia polityki transportu UE nie akceptujemy tej zmiany" - zaznaczył. Tym bardziej, że - jak podkreślił - stan kolei w Polsce wymaga dużych zmian, a KE już udzieliła Polsce zgody na uruchomienie dużych środków na infrastrukturę drogową.

Strona polska czeka na oficjalne stanowisko KE w tej sprawie. Wniosek do Brukseli przygotowało Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.

"Przed końcem czerwca, w ramach tzw. przeglądu śródokresowego, dokonywanego w połowie perspektywy finansowej, Polska przesłała do Komisji Europejskiej propozycje zmian w programach operacyjnych. Jedną z proponowanych zmian w programie Infrastruktura i Środowisko jest przesunięcie 1,2 mld euro z projektów kolejowych na drogowe. Jak dotąd Komisja nie udzieliła oficjalnej odpowiedzi w tej sprawie. Przekazanie oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej umożliwi rozpoczęcie renegocjacji programu" - poinformował PAP Zastępca Dyrektora Biura Ministra z MRR Piotr Popa. Również resort infrastruktury poinformował PAP, że czeka na oficjalne stanowisko KE.

Komisarz Kallas weźmie udział 5 września w nieformalnym spotkaniu ministrów transportu UE w Sopocie. Głównym tematem spotkania ma być finansowanie infrastruktury drogowej oraz pozyskiwanie środków na finansowanie tej infrastruktury w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego.

Pozyskanie funduszy prywatnych jest "wielkim wyzwaniem" - zauważył komisarz, dodając, że będzie to jednym z głównych tematów spotkania ministrów. "Proponowane w ramach instrumentu +Łącząc Europę+ 31,7 mld jest tylko minimalną częścią tego, czego potrzebujemy. Ogólne wyliczenia, mówią o zapotrzebowaniu wysokości kilku setek miliardów euro na poprawę infrastruktury transportowej w całej Europie. Finansowanie transportu jest wiec kombinacją pieniędzy KE, budżetów narodowych, pieniędzy prywatnych, inwestycji sektora transportowego" - ocenił. Podkreślił, że środki na transport pochodzące z budżetu UE służą przede wszystkim projektom, które maja trudności na pozyskanie funduszy z budżetu państwowego, czyli w szczególności "projektom transgranicznym oraz technologiom, które mają służyć całej Europie lub harmonizacji technologii".

Instrument "Łącząc Europę" jest propozycja nowego instrumentu finansowego UE, włączonego do przyszłego wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020. W założeniu KE ma on finansować transgraniczne projekty z zakresu energii, transportu oraz technologii informacyjnych.

Zaangażowanie sektora prywatnego jest więc ważną kwestią - ocenił Kallas. "Moglibyśmy to ułatwić, gdybyśmy mieli jaśniejsze reguły i długoplanowe perspektywy" - zauważył Kallas. "Głównym problemem Europy w kwestii zaangażowania sektora prywatnego jest brak politycznej stabilności. Rządy się zmieniają, a przy tym zmieniają priorytety (...). A jako duży inwestor prywatny potrzebujesz bardzo stabilnego otoczenia, bo inwestycje w transporcie zwracają się po bardzo długim czasie" - ocenił. "W Europie tego brakuje" - dodał.

Kallas wyraził zadowolenie z przedstawionej przez KE w czerwcu propozycji wieloletniego budżetu UE. "Dużą zmianą jest to, że KE zaproponowała budżet realistyczny, ale w ramach tego budżetu najbardziej innowacyjnym ruchem było stworzenie instrumentu +Łącząc Europę+" - dodał, zapewniając, że KE, w tym również odpowiedzialny za budżet komisarz Janusz Lewandowski, będzie bronić tego pomysłu w czasie negocjacji z krajami UE.

Kallas zaproponował też przeniesienie na poziom europejski negocjacji z Rosją dotyczących wydawania i uznawalności zezwoleń na wykonywanie międzynarodowych przewozów drogowych. "Do tej pory jest to kwestia dwustronna. Jeśli kraje UE, w tym Polska, udzielą nam mandatu, oczywiście, rozpoczniemy negocjacje" - powiedział komisarz. Zaznaczył, że dużo w tej kwestii zależy od Polski. KE zaplanowała na październik szczyt UE/Rosja w kwestii lotnictwa, a sam komisarz będzie uczestniczył w spotkaniu ministrów transportu krajów partnerstwa wschodniego (UE, Armenia, Ukraina, Azerbejdżan, Gruzja, Mołdawia oraz Białoruś) 24 i 25 października w Krakowie.

Zapewnił też, że KE stara sie zdążyć z przyjęciem innej kluczowej dla transportu propozycji, czyli mapy paneuropejskiej sieci połączeń transportowych, tak, aby zgodnie z wolą Polski mogli ją omówić ministrowie transportu UE na pierwszym w tym półroczu formalnym posiedzeniu w Brukseli. "Polska chce rozmawiać o tym na radzie (ministrów transportu) 6 października. Planuje się, że KE przedstawi swoją propozycję 20 września, ale oczywiście z datami trzeba zawsze uważać" - dodał komisarz. "Jeden z pomysłów (w KE) to połączenie dyskusji nad korytarzami transeuropejskimi z dyskusją nad propozycją instrumentu "Łącząc Europę" (który ma je współfinansować), ale wtedy istnieje ryzyko, że nie zdążymy na radę ministrów, czego za wszelka cena chcemy uniknąć" - powiedział.

Z Brukseli Agata Byczewska (PAP)

aby/ wkr/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)