Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja ds. nacisków przesłuchała prokuratora Jaremkę

0
Podziel się:

Prokurator Grzegorz Jaremko powiedział we wtorek sejmowej komisji śledczej
ds. nacisków, że jego decyzja o umorzeniu śledztwa w sprawie przecieku z tzw. afery gruntowej
wynikała z braku danych na popełnienie przestępstwa.

Prokurator Grzegorz Jaremko powiedział we wtorek sejmowej komisji śledczej ds. nacisków, że jego decyzja o umorzeniu śledztwa w sprawie przecieku z tzw. afery gruntowej wynikała z braku danych na popełnienie przestępstwa.

Świadek kontynuował swoje zeznania z połowy stycznia.

Jaremko we wtorek powtórzył to, o czym mówił już wówczas komisji. Powiedział, że prokuratura najbardziej szczegółowo badała scenariusz przecieku o akcji CBA w tzw. aferze gruntowej, według którego b. wicepremiera, ministra rolnictwa Andrzeja Leppera uprzedził ówczesny szef MSWiA Janusz Kaczmarek poprzez posła Samoobrony Lecha Woszczerowicza i biznesmena Ryszarda Krauzego.

Jaremko zaznaczył, że prokuratura przede wszystkim analizowała związki personalne między Krauzem, Kaczmarkiem i Lepperem.

"Są poszlaki, które wskazują, że mogło dojść do przecieku" - przyznał Jaremko. Dodał, że do oskarżenia potrzebny jest "nierozerwalny ciąg poszlak", a takiego nie było. "Do spotkania Kaczmarka z Krauzem doszło. Nie wiadomo jednak co było przedmiotem ich rozmowy" - wyjaśnił.

Poseł PO Robert Węgrzyn pytał Jaremkę czy prokuratura badała czy Kaczmarek przyjechał na rozmowę z Krauzem bezpośrednio po rozmowie i na życzenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "W oparciu o zeznania pana Kaczmarka, jak i prezydenta - nie było podstaw do postawienia takiej tezy" - odpowiedział.

"Traktowaliśmy to jako fakt publicystyczny" - dodał Jaremko.(PAP)

tgo/ la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)