Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja ds. Trudnych poprosi o wspólną modlitwę za ofiary Katynia

0
Podziel się:

Polsko-rosyjska Komisja do Spraw Trudnych zapowiedziała w poniedziałek, że
zwróci się do rosyjskiej Cerkwi prawosławnej i Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce o wspólną
modlitwę w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i innych ofiar reżimu stalinowskiego, pochowanych w
Katyniu. Poinformowała również, że w kwietniu 2010 roku, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich
oficerach, zbierze się na specjalnej sesji w Smoleńsku, aby uczcić ich pamięć.

Polsko-rosyjska Komisja do Spraw Trudnych zapowiedziała w poniedziałek, że zwróci się do rosyjskiej Cerkwi prawosławnej i Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce o wspólną modlitwę w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i innych ofiar reżimu stalinowskiego, pochowanych w Katyniu. Poinformowała również, że w kwietniu 2010 roku, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach, zbierze się na specjalnej sesji w Smoleńsku, aby uczcić ich pamięć.

Decyzje te zapadły na kolejnym posiedzeniu Komisji, które odbyło się w tym dniu w Moskwie. Współprzewodniczyli mu: były minister spraw zagranicznych RP Adam Daniel Rotfeld i rektor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) Anatolij Torkunow.

Głównym tematem obrad była przygotowywana od ponad roku wspólna rosyjsko-polska publikacja, poświęcona trudnym problemom w historii stosunków między Rosją a Polską w XX wieku. Komisja, nazywana też Grupą do Spraw Trudnych, zdecydowała, że prezentacja tej pracy odbędzie się przy okazji następnego posiedzenia, planowanego na czerwiec przyszłego roku w Warszawie.

Podczas poprzedniego posiedzenia Komisji - w maju, w Krakowie - ustalono treść i parametry publikacji. Po wymianie tekstów postanowiono, że jesienią tego roku zapadnie ostateczna decyzja o wysłaniu jej do wydawnictwa, a gotowa książka w wersji polskiej i rosyjskiej powinna się ukazać wiosną przyszłego roku.

Publikacja pod roboczym tytułem "Białe plamy - czarne plamy" zawiera 15 rozdziałów: od stosunków polsko-rosyjskich 1917-1918, przez lata 30. XX wieku, agresję ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku i zbrodnię katyńską, aż po czasy zniewolenia w latach 50., wprowadzenia stanu wojennego w Polsce oraz odzyskania wolności i suwerenności.

Każdy temat został opracowany przez dwóch autorów, jednak teksty były pisane oddzielnie. Założenie było takie, że fakty nie będą kwestionowane, a czytelnik będzie miał możliwość poznania dwóch różnych perspektyw - polskiej i rosyjskiej. Praca zostanie poprzedzona wspólnym wprowadzeniem i wnioskami, napisanymi przez dwóch współprzewodniczących.

Komisja przedyskutowała także inicjatywę powołania dwóch instytucji - w Rosji i Polsce - których zadaniem ma być obiektywne naświetlanie problemów w historii rosyjsko-polskiej, w tym zbrodni katyńskiej. Z inicjatywą taką we wrześniu w Gdańsku wystąpili premierzy obu państw, Władimir Putin i Donald Tusk. Komisja wyraziła gotowość przedstawienia przywódcom Rosji i Polski szczegółowej koncepcji funkcjonowania takich ośrodków.

Rotfeld wyjaśnił PAP, że mandat, który Komisja zaproponowała dla tych ośrodków, dotyczy czterech elementów: "osądu moralno-politycznego zbrodni reżimu stalinowskiego; sprawy upamiętnienia miejsc, w których leżą polegli; dostępu do tych dokumentów, które do tej pory są utajnione; oraz edukacji młodych pokoleń w duchu wzajemnego szacunku i tolerancji".

Były szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że jest to tylko propozycja. "W jakiej mierze rządy zatwierdzą ten projekt, jest sprawą otwartą" - powiedział. "Tak, jak poprzednio w Krakowie współprzewodniczący zostali upoważnieni do tego, aby napisać list do obu ministrów (spraw zagranicznych w sprawie powołania ośrodków), to tym razem zostaliśmy upoważnieni do przygotowania dokumentu, który będzie decyzją rządów. Być może ta decyzja zostanie podjęta przed marcem przyszłego roku" - dodał.

Zapytany przez PAP, czy istnieje już scenariusz przyszłorocznych uroczystości w Katyniu, Rotfeld odparł, że nie jest on jeszcze znany, że zależy od rządów. "Prawdę powiedziawszy, gdyby zależał od nas, to dzisiaj problem ten byłby rozstrzygnięty. Myśmy uzależnili to od tego, jakie będą decyzje na szczeblu rządów, premierów, prezydentów" - wskazał.

"Wiemy jedno - że marzec i kwiecień to są te miesiące, w których te uroczystości będą się odbywały. Ani daty, ani ranga uczestników nie są jeszcze znane" - oświadczył.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)