Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja ds. UE za dalszymi pracami nad projektem ws. 51. euromandatu

0
Podziel się:

Sejmowa komisja ds. Unii Europejskiej opowiedziała się we wtorek za
dalszymi pracami nad projektem ustawy, która umożliwi Polakowi objęcie dodatkowego, 51.
euromandatu. Sejm może przyjąć tę ustawę jeszcze w tym tygodniu.

Sejmowa komisja ds. Unii Europejskiej opowiedziała się we wtorek za dalszymi pracami nad projektem ustawy, która umożliwi Polakowi objęcie dodatkowego, 51. euromandatu. Sejm może przyjąć tę ustawę jeszcze w tym tygodniu.

Szef komisji Stanisław Rakoczy (PSL) wyraził nadzieję, że prace parlamentarne nad przepisami w sprawie 51. euromandatu zakończą się podczas najbliższego, rozpoczynającego się w środę trzydniowego posiedzenia Sejmu.

Komisja przeprowadziła we wtorek tzw. pierwsze czytanie projektu (w głosowaniu poparło go 11 posłów, przeciwko było 5, wstrzymało się 2), co oznacza, że Sejm na posiedzeniu plenarnym przeprowadzi tzw. drugie czytanie (zaplanowane w środę wieczorem) oraz głosowanie.

W związku z wejściem w życie 1 grudnia Traktatu z Lizbony, Polsce przysługuje 51 miejsc w Parlamencie Europejskim. Zeszłoroczne czerwcowe wybory odbyły się jednak według starych reguł i Polacy wybrali 50 europosłów.

Zgodnie z zapisami projektu ustawy, przygotowanego przez klub PSL, kolejnym polskim eurodeputowanym będzie osoba, która w czerwcowych eurowyborach uzyskałaby mandat, gdyby wybierano wtedy 51, a nie 50 posłów do europarlamentu.

Najprawdopodobniej dodatkowy euromandat przypadnie kandydatowi z listy PSL w województwie lubelskim. W czerwcowych wyborach do PE na liście PSL w Lublinie najwięcej - nieco ponad 11,5 tys. - głosów otrzymał obecny poseł ludowców Edward Wojtas.

Wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (PSL) mówiła na posiedzeniu komisji, że dodatkowy euromandat można przyznać za pomocą trzech sposobów. Chodzi o: zorganizowanie wyborów uzupełniających, wskazanie przez parlament krajowy posła ze swojego grona albo odwołanie się do wyników wyborów czerwcowych.

"Proponujemy obsadzenie dodatkowe mandatu na podstawie wyników wyborów z 7 czerwca 2009 roku, gdyż jest to najtańsze i bezkosztowe wyjście, ale również dlatego, iż ten sposób uwzględnia wskazania wyborców w ubiegłorocznym głosowaniu" - powiedziała Kierzkowska, przedstawiając projekt.

Zastrzeżenia do takiego sposobu wyboru posła, który otrzymałby mandat w PE, miała Grażyna Gęsicka (PiS). Przekonywała, że proponowana ustawa jest "incydentalna", a lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenia takich zmian do ordynacji wyborczej do PE, które także na przyszłość regulowałyby sposób postępowania w sytuacji, gdy zmienia się liczba euromandatów przysługujących krajom członkowskim.

Zgłoszony przez Gęsicką wniosek formalny o powołanie podkomisji, która zajęłaby się pracami nad nowelizacją ordynacji do PE, został przez większość członków komisji odrzucony.(PAP)

joko/ ura/ bk/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)