Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja etyki: Palikot i Hoc muszą sprostować swoje wypowiedzi

0
Podziel się:

Komisja etyki poselskiej wezwała w czwartek posła Janusza Palikota (RP) i
posła PiS Czesława Hoca do sprostowania swoich wypowiedzi - poinformował PAP szef komisji
Franciszek Stefaniuk (PSL).

*Komisja etyki poselskiej wezwała w czwartek posła Janusza Palikota (RP) i posła PiS Czesława Hoca do sprostowania swoich wypowiedzi - poinformował PAP szef komisji Franciszek Stefaniuk (PSL). *

W przypadku Palikota chodzi o wniosek złożony przez szefa Kancelarii Sejmu Lecha Czaplę. Dotyczył on wypowiedzi lidera Ruchu Palikota, w której wzywał on kancelarię do "nieoszukiwania, niewprowadzania w błąd opinii publicznej" w sprawie liczby projektów ustaw złożonych przez jego klub.

Palikot informował, że jego klub złożył w Sejmie 14 projektów ustaw. Kancelaria w komunikacie informowała natomiast, że klub Ruchu złożył w Sejmie cztery projekty ustaw.

"To Kancelaria Sejmu miała rację" - powiedział PAP Stefaniuk. I dlatego - jak dodał - Palikot "ma możliwość sprostowania swojej wypowiedzi na konferencji prasowej". Jeśli tak się nie stanie - podkreślił - komisja etyki rozważy kolejne działania.

Rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek powiedział PAP, że Palikot sprostuje swoje wypowiedzi, "jeśli coś przekręcił".

Hoc ma natomiast przeprosić marszałek Sejmu Ewę Kopacz za swoją wypowiedź z mównicy sejmowej w styczniu 2012 r. W trakcie dyskusji nad wnioskiem o odwołanie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza poseł PiS zarzucił Kopacz, że "na odchodne z Ministerstwa Zdrowia zdążyła jeszcze rozdać 5 mln zł na nagrody dla pracowników, w tym zapewne za ustawę refundacyjną".

"Okazało się, że to było 5 mln złotych, ale w ciągu czterech lat" - zwrócił uwagę Stefaniuk. W związku z tym Hoc ma przeprosić marszałek Sejmu "w ten sam sposób, w jaki dokonał nierzetelnej wypowiedzi".

Hoc zadeklarował w rozmowie z PAP, że sprostuje swoją wypowiedź, ale jeśli chodzi o przeproszenie to musi się głęboko zastanowić. Mówił, że w jego wypowiedzi była "drobna nieścisłość, ale fakt pozostaje faktem". Zwrócił uwagę, że powiedział, iż nagrody zostały przyznane na koniec kadencji w resorcie zdrowia, a w rzeczywistości było to w ciągu całej kadencji. (PAP)

ajg/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)