KE przedstawiła w czwartek projekt przepisów, które mają doprowadzić do wyeliminowania opłat za roaming w sieci komórkowej. Od 1 lipca 2014 r. ma zniknąć roaming za połączenia przychodzące; do połowy 2016 r. operatorzy mają oferować roaming bez żadnych opłat.
KE przedstawiła pakiet przepisów, które mają wzmocnić konkurencyjność unijnej branży telekomunikacyjnej. To ostatni duży pakiet prezentowany przez KE tej kadencji, który ma szansę na przyjęcie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w maju przyszłego roku.
"Zaproponowane dziś przepisy to świetna wiadomość dla przyszłości telefonii komórkowej i internetu w Europie. Komisja Europejska mówi jasno: +nie+ dla opłat za roaming, +tak+ dla neutralności sieci, +tak+ dla inwestycji, +tak+ dla nowych miejsc pracy. Uzdrowienie branży telekomunikacyjnej leży w interesie nie tylko tego jednego sektora. Jest potrzebne do zrównoważonego rozwoju wszystkich części gospodarki" - powiedziała cytowana w informacji prasowej komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes.
Kluczowym elementem pakietu jest eliminacja opłat za roaming przy połączeniach zagranicznych w sieci komórkowej. Opłaty za roaming za połączenia przychodzące mają zostać wyeliminowane od razu po wejściu w życie nowych przepisów. Jeśli chodzi zaś roaming za połączenia wychodzące, to Komisja chce się go pozbyć bardziej przy pomocy "kija i marchewki" dla operatorów niż zakazu.
KE oczekuje, że do połowy 2015 r. operatorzy zaoferują 50 proc. swoich klientów pakiet "roam like at home", czyli pakiet z połączeniami zagranicznymi w tej samej cenie co połączenia krajowe. Do połowy 2016 r. wszystkim klientom powinien być udostępniony taki pakiet. Jeśli jakiś operator będzie nadal naliczać opłaty za roaming, to podróżujący za granicę konsument będzie mógł wybrać ofertę konkurencyjnego operatora na czas pobytu poza swoim krajem.
Komisja uważa, że w wymiarze netto operatorzy skorzystają przy rezygnacji z opłat roamingowych m.in. dzięki nowym klientom i większej liczbie połączeń, jednak "sucha" kalkulacja strat mówi o maksymalnie 1,6 mld euro zmniejszonych przychodów rocznie.
Celem KE jest też eliminacja dodatkowych opłat przy połączeniach stacjonarnych wewnątrz UE. Połączenia między krajami unijnymi mają kosztować tyle samo, co połączenia długodystansowe wewnątrz kraju.
W ciągu minionych kilku lat dzięki presji Brukseli udało się znacznie obniżyć stawki roamingu w UE. Jednak tym razem KE jest krytykowana za to, że wbrew zapowiedziom proponowane przepisy nie eliminują jednoznacznie opłat roamingowych. Mówi się o lobbingu firm telekomunikacyjnych w tym zakresie.
Ponadto nowy pakiet ma ułatwić życie samym operatorom przy prowadzeniu działalności transgranicznej. Nie będą oni musieli zgłaszać się po autoryzację do 28 operatorów krajowych, ale do jednego wybranego. Mają być też zharmonizowane warunki i harmonogram przy udzielaniu licencji na wykorzystywanie częstotliwości oraz zasady ochrony konsumentów. Dostawcom usług telekomunikacyjnych ma być natomiast utrudnione wybiórcze blokowanie dostępu do internetu. "Zabronione będzie blokowanie i ograniczanie treści internetowych, dzięki czemu użytkownicy uzyskają dostęp do pełnego, otwartego internetu, niezależnie od ceny wykupionego abonamentu czy wybranej prędkości łącza" - czytamy w informacji KE. Ponadto klienci będą mieli prawo sprawdzić, czy faktycznie korzystają z takiej prędkości internetu, za jaką zapłacili.
Nowe przepisy mają też zachęcać operatorów do tworzenia aliansów, jak w przypadku linii lotniczych, by osiągnąć korzyści skali.
Komisarz Kroes przekonywała przed publikacją propozycji, że unijny rynek telekomunikacyjny jest niedoinwestowany i przeżywa kryzys oraz spadek przychodów. "Jesteśmy w tyle globalnego wyścigu" - mówiła Kroes, podkreślając potrzebę zwiększenia konkurencyjności tego sektora w UE.
Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)
jzi/ pad/
