Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja: kompromis ws. zmian w konstytucji dot. relacji Polski z UE

0
Podziel się:

Jest kompromis w sprawie zmian konstytucji dotyczących relacji Polski z UE
- zapewniają posłowie z komisji pracującej nad zmianami. Szef komisji Jarosław Gowin (PO) liczy,
że nowela ustawy zasadniczej zostanie przyjęta zanim Polska obejmie przewodnictwo w Radzie UE.

Jest kompromis w sprawie zmian konstytucji dotyczących relacji Polski z UE - zapewniają posłowie z komisji pracującej nad zmianami. Szef komisji Jarosław Gowin (PO) liczy, że nowela ustawy zasadniczej zostanie przyjęta zanim Polska obejmie przewodnictwo w Radzie UE.

Sejmowa komisja ds. zmian w konstytucji powołała na początku roku podkomisję, która pracuje nad dwoma projektami zmian w ustawie zasadniczej dotyczącymi relacji Polski z UE: prezydenckim i autorstwa PiS. Posłowie wszystkich klubów od początku zapewniali, że kwestia uregulowania w konstytucji naszych relacji z Unią jest konieczna i deklarowali wolę do kompromisu. W tym tygodniu, jak potwierdzili w rozmowie z PAP wszyscy członkowie prezydium komisji, udało się im wypracować wstępną zgodę.

"Potwierdzam, że na ostatnim posiedzeniu prezydium komisji w wielu sprawach zawarliśmy porozumienie, które wymagało ustępstw ze strony PO, PiS, SLD i PSL. Wszyscy mamy poczucie, że to dobry kompromis, który przybliża nas to do tego, żeby w polskiej konstytucji pojawił się rozdział europejski" - powiedział PAP Gowin.

Także wiceszef komisji Karol Karski (PiS) powiedział PAP, że posłowie z prezydium komisji wypracowali "pewne uzgodnienia". "Wymieniliśmy się poglądami i znaleźliśmy wiele punktów stycznych" - dodał. Poseł nie chciał jednak mówić o szczegółach, gdyż jak zaznaczył, ich upublicznienie nie pomoże posunąć sprawy do przodu.

Według wiceszefa komisji Jarosława Matwiejuka (SLD) kompromis polega na tym, że reprezentanci wszystkich sił politycznych stwierdzili m.in., że w konstytucji ma pozostać, choć nieco zmodyfikowany, art. 90. Mówi on o przekazywaniu organizacjom międzynarodowym kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach. Jego usunięcie proponował w swoim projekcie zarówno PiS, jak i prezydent.

Jak dodał Matwiejuk, posłowie uzgodnili też, że w ustawie zasadniczej powinien powstać nowy europejski artykuł - X-a. Zapisanie w ustawie zasadniczej dodatkowego rozdziału zakładały oba projekty, z tą różnicą, że prezydent chciał, aby rozdział dotyczył członkostwa Polski w UE, a PiS mówił ogólnie o organizacjach lub organach międzynarodowych. Karski zaznacza jednak, że wszystko wskazuje na to, że rozdział Xa będzie nieco innej treści, niż to co proponują projekty PiS i prezydencki.

Wiceprzewodniczący komisji ds. zmian w konstytucji Eugeniusz Kłopotek (PSL) powiedział PAP, że wszystkie kluby zgodziły się także na to, by podwyższyć próg wyrażania przez polski parlament zgody na ratyfikację umowy międzynarodowej w relacjach Polski z UE. Projekt prezydenta zakłada, że zgodę na ratyfikację takiej umowy wyraża Sejm większością 2/3, a następnie Senat większością bezwzględną. Według projektu PiS w obu izbach wymagana byłaby większość 2/3.

Według Kłopotka posłowie ustalili, że większość 2/3 w obu izbach byłaby konieczna do ratyfikacji umowy w relacjach z UE, natomiast w przypadku innych organizacji międzynarodowych miałoby wystarczyć 2/3 w Sejmie i większość bezwzględna w Senacie.

Jak zaznaczył Kłopotek posłom nie udało się osiągnąć kompromisu co do ważności wyniku referendum ws. ratyfikacji umowy międzynarodowej. PO i SLD przychyla się do propozycji prezydenta, aby wynik referendum był wiążący nawet wobec braku wymaganej frekwencji. Natomiast PiS i PSL chce, aby za ważne uznać tylko taki wynik referendum, w którym wzięła udział co najmniej połowa uprawnionych do głosowania. "Jeśli się pytamy narodu, to trzeba ten naród przekonać i zachęcić do udziału w referendum" - zaznaczył Karski.

Niemal pewne jest, że w nowym rozdziale nie znajdą się zapisy dotyczące ewentualnego wejścia Polski do strefy euro. W swoim projekcie Bronisław Komorowski zawarł m.in. propozycje dotyczące organizacji Narodowego Banku Polskiego, w tym przyszłej likwidacji Rady Polityki Pieniężnej. Karski powiedział PAP, że w prezydium komisji nie ma jednak kogokolwiek, kto by popierał te rozwiązania. Kłopotek dodał zaś, że podczas styczniowego spotkania kierownictwa komisji z prezydentem, Bronisław Komorowski miał powiedzieć, że nie będzie "naciskał na zachowanie w projekcie zapisów dotyczących euro".

Gowin wierzy, że przyjęcie przez prezydium wstępnego kompromisu daje szansę na to, że do końca marca komisja ds.zmian w konstytucji zakończy prace nad obydwoma projektami, tak aby zmiany zostały przyjęte przez Sejm jeszcze przed lipcem tego roku, a Polska mogła rozpocząć prezydencję ze znowelizowaną ustawą zasadniczą.

"Głęboko wierzę w to, że do czasu przejęcie przez Polskę unijnej prezydencji, nowa konstytucja zostanie uchwalona przez Sejm. Niewykluczone, że posłowie skrócą vacatio legis projektu, żeby powitać prezydencję zmienioną ustawą zasadniczą" - zaznaczył Gowin.

Posłowie nie są jednak zgodni, czy z komisji ostatecznie wyjdzie poprawiony projekt prezydencki, czy projekt zupełnie nowy. Zdaniem Karskiego oba projekty są równorzędne, komisja wybiera z nich najlepsze rozwiązania i po zakończeniu prac zostanie przygotowany tekst, który nie będzie już ani PiS-owski, ani prezydencki. Z kolei zdaniem m.in. Gowina i Matwiejuka projektem bazowym ma być projekt przygotowany przez prezydenta.

Patrycja Loose (PAP)

pat/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)