W 2009 r. znacznie wzrosło zainteresowanie pracodawców zatrudnianiem niepełnosprawnych pracowników na otwartym rynku pracy - wynika z informacji rządu przedstawionej w środę na posiedzeniu sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.
Informacja rządu dotyczyła działań podejmowanych w ub.r. na rzecz realizacji postanowień Karty Praw Osób Niepełnosprawnych.
Na koniec grudnia 2009 r. liczba wszystkich niepełnosprawnych pracowników zarejestrowanych w Systemie Obsługi Dofinansowań i Rehabilitacji Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (SODiR PFRON) wzrosła do 247,1 tys., co odpowiada 232 tys. etatów. W stosunku do grudnia 2008 r. liczba ta była wyższa o 44,1 tys. osób, tj. o 21,7 proc. (40,6 tys. etatów).
Wzrost zatrudnienia dotyczył zarówno chronionego, jak i otwartego rynku pracy. Na chronionym rynku zatrudnienie znalazło kolejne 25 tys. osób, zaś na otwartym - 19,1 tys.
"Dane zebrane w informacji pokazują, że niezbędne jest wprowadzenie rozwiązań równoważących strukturę wpływów i wydatków w PFRON. Jego obecna sytuacja finansowa wpływa znacząco na możliwość realizacji wszystkich zadań na rzecz osób niepełnosprawnych" - powiedział pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Jarosław Duda.
Takie zmiany przewiduje nowelizacja ustawy o zatrudnianiu i rehabilitacji niepełnosprawnych, którą komisja poparła w ubiegłym tygodniu. Trzecie czytanie tego projektu w Sejmie przewidywane jest na piątek, później trafi on do Senatu. Jeśli wejdzie w życie, obniżone zostanie dofinansowanie do zatrudnienia osób z lekką niepełnosprawnością, a podwyższone dofinansowanie do osób o znacznej niepełnosprawności.
Nowelizacja ma też poprawić kondycję PFRON, który od kilku lat jest zagrożony utratą płynności finansowej.
Projekt budzi kontrowersje wśród organizacji pozarządowych i pracodawców. Sprzeciw pracodawców budzi głównie zapis, że nie będzie dopłat za zatrudnianie osób niepełnosprawnych ze stopniem lekkim, które mają prawo do emerytury. Z kolei Polski Związek Niewidomych i Koalicja na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością zaznaczają, że dotacje "nie wspierają osób niepełnosprawnych, tylko pracodawców, a jeśli nowelizacja wejdzie w życie, to nadal tak będzie".
Z informacji rządu wynika także, że wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w 2009 r. wciąż był niski w ministerstwach i urzędach centralnych (ustawowe minimum to 6 proc. ogólnej liczby etatów). W kancelarii premiera niepełnosprawni byli zatrudnieni jedynie na sześciu z ogólnej liczby 520 etatów, w ministerstwie finansów - na 15 z ponad 2,3 tys. etatów, w MSWiA - na 19,5 z ponad 2,1 tys. etatów.
Ustawowy wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych - na co najmniej 6 proc. etatów - spełnił jedynie PFRON, gdzie pracowali oni na blisko 12 proc. etatów. Pozostałe jednostki - na mocy ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych - były zmuszone do dokonania wpłat na PFRON. Kancelaria premiera zapłaciła ponad 448 tys. zł, MF - prawie 2 mln zł, a MSWiA - 1,8 mln zł. Rekordzistami były ZUS (wpłacił blisko 25 mln zł) oraz MON (ponad 34 mln zł). (PAP)
mca/ abr/ mow/
