Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisje odrzuciły poprawki opozycji do wniosku o powołanie komisji śledczej

0
Podziel się:

Komisje ustawodawcza i finansów publicznych odrzuciły w środę wszystkie
poprawki opozycji do projektu uchwały o powołaniu komisji śledczej, która ma zbadać tzw. aferę
hazardową. Jednocześnie klub PO wycofał swoją poprawkę dotyczącą możliwości wzywania posłów jako
świadków przed komisję śledczą.

Komisje ustawodawcza i finansów publicznych odrzuciły w środę wszystkie poprawki opozycji do projektu uchwały o powołaniu komisji śledczej, która ma zbadać tzw. aferę hazardową. Jednocześnie klub PO wycofał swoją poprawkę dotyczącą możliwości wzywania posłów jako świadków przed komisję śledczą.

Jeszcze w środę wieczorem ma odbyć się w Sejmie głosowanie nad wnioskiem o powołanie komisji. W piątek rano planowany jest wybór składu osobowego komisji, a tego samego dnia po południu - jej pierwsze posiedzenie i wybór przewodniczącego.

Podczas posiedzenia połączonych komisji w głosowaniu odrzucone zostały wszystkie propozycje poprawek zgłoszone przez PiS, Lewicę, SdPl i Polskę Plus podczas tzw. drugiego czytania w Sejmie.

Klub PiS proponował, by komisja badała przebieg prac legislacyjnych w trzech etapach. W pierwszej kolejności zajmowałaby się okresem od 17 listopada 2007 do 31 października 2009 roku (szefowałby jej ktoś z PiS lub SLD); następnie badałaby okres od 1 listopada 2005 do 16 listopada 2007 roku (na czele z przedstawicielem PO, PSL lub SLD); i wreszcie ostatni okres - między 19 października 2001 a 31 października 2005 roku (wówczas komisją kierowałby poseł PO lub PiS).

Poprawki PiS zakładały również, że do zakresu działań komisji należałoby zbadanie przestrzegania procedur w trakcie prac nad tzw. ustawą hazardową przez członków rządu, ustalenie odpowiedzialności osób, które były zobowiązane właściwie przygotować ustawę i zagwarantować ochronę interesów ekonomicznych państwa oraz zbadanie działań instytucji państwowych w związku z tzw. przeciekiem o postępowaniu CBA w sprawie prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej.

Klub Lewicy zaproponował, aby rozszerzyć katalog badanych spraw o przepisy wykonawcze dotyczące kasyn. Chciał także, by śledczy zbadali ewentualny przeciek z Kancelarii Premiera, a także zbadanie działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Lewica chciała także, aby komisja mogła przesłuchiwać posłów i senatorów. Proponowała też, aby przesunąć termin zakończenia prac komisji z 28 lutego 2010 roku do 3 października 2010 roku.

Ludwik Dorn z koła Polska Plus proponował, by komisja zbadała sprawę rekomendowania i popierania przez funkcjonariuszy publicznych kandydatury Magdaleny Sobiesiak, córki Ryszarda Sobiesiaka, do zarządu Totalizatora Sportowego. Chciał również, by wydłużyć okres objęty pracami komisji do 27 października 2009 roku.

Marek Borowski w imieniu koła SdPl złożył natomiast poprawkę, zgodnie z którą komisja śledcza miałaby się zająć także "zbadaniem skuteczności nadzoru nad przestrzeganiem przepisów dotyczących automatów o niskich wygranych".

W trakcie popołudniowego posiedzenia komisji PO wycofała swoją poprawkę dotyczącą możliwości wzywania posłów jako świadków przed komisję śledczą. Zgodnie z poprawką, komisja miała badać działania posłów, pracujących nad propozycjami zmian w ustawie hazardowej.

Ostatecznie jednak pozostaje poprzedni zapis, że komisja będzie badać legalność działań "posłów uczestniczących w opracowaniu" projektów zmian w ustawie hazardowej. Zdaniem Biura Analiz Sejmowych, sformułowanie "posłowie uczestniczący w opracowaniu" ustaw bardziej jednoznacznie odnosi się do czasu przed przyjęciem projektu ustawy przez Radę Ministrów.

Projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej, nad którym będzie głosował Sejmu, przewiduje, że sejmowi śledczy zbadają prace nad tzw. ustawą hazardową w czasie rządów SLD, PiS i PO, ale tylko w zakresie automatów o niskich wygranych i wideoloterii. Raport z prac komisji śledczej ma powstać do 28 lutego 2010 r.(PAP)

ajg/ pat/ ura/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)