Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komitet Komorowskiego pozwał w trybie wyborczym J. Kaczyńskiego

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź Bronisława Komorowskiego
#

# dochodzi wypowiedź Bronisława Komorowskiego #

14.06. Warszawa (PAP) - Komitet wyborczy kandydata PO na prezydenta Bronisława Komorowskiego złożył w poniedziałek pozew w trybie wyborczym przeciwko kandydatowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu za jego słowa o poparciu Komorowskiego dla pomysłu prywatyzacji służby zdrowia.

Rzeczniczka sztabu wyborczego Komorowskiego, Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała PAP, że warszawski sąd rozpatrzy pozew we wtorek o godz. 14.30.

Joanna Mucha (PO) powiedziała PAP, że pozew został złożony krótko przed godz. 18. "Żądamy w nim od Jarosława Kaczyńskiego wycofania się ze słów dotyczących prywatyzacji służby zdrowia i stosunku do tej prywatyzacji Bronisława Komorowskiego" - powiedziała posłanka PO.

W ubiegłym tygodniu podczas wiecu w Lublinie Jarosław Kaczyński mówił m.in. o prywatyzacji służby zdrowia, której - według niego - chce jego główny konkurent Bronisław Komorowski. "Chodzi o to, by podstawą była publiczna służba zdrowia, tu jest ta zasadnicza różnica, kartka wyborcza wrzucona 20 (czerwca) jest albo za tym, albo za tym" - powiedział. "Sprawa służby zdrowia, prywatna, sprywatyzowana - tak jak to chce mój główny polityczny konkurent - czy też publiczna; dla niektórych, zależna od portfela, czy dla wszystkich" - podkreślił wtedy Kaczyński.

Mucha powiedziała PAP, że sztab Komorowskiego domaga się od kandydata PiS przedstawienia w mediach - m.in. TVP1, TVPInfo, TVN, TVN24 oraz w Polskiej Agencji Prasowej - komunikatu, że podał on nieprawdziwe informacje w sprawie opinii kandydata PO na temat prywatyzacji szpitali.

W sobotę sztab Komorowskiego zapowiedział, że jeżeli kandydat PiS na prezydenta nie wycofa się ze swoich wypowiedzi nt. stosunku kandydata PO do pomysłu prywatyzacji służby zdrowia i nie przeprosi za nie, "będzie pozew do sądu w trybie wyborczym".

Komorowski zadeklarował wcześniej w poniedziałek, że wolałby nie rozstrzygać sporu z PiS ws. słów o prywatyzacji szpitali w sądzie, bo - mówił - mogłoby to źle wpłynąć na możliwość współpracy na rzecz reformy służby zdrowia. Dodał, że czeka na wyjaśnienia PiS. W niedzielnej debacie prezydenckiej w TVP zapewnił, że nie jest zwolennikiem prywatyzacji szpitali.

Kandydat PO pytany w poniedziałek wieczorem przez dziennikarzy dlaczego ostatecznie zdecydowano o złożeniu wniosku odpowiedział: "zawszę wolę sprawy rozwiązywać polubownie, na zasadzie przeproszenia jeśli coś się złego zrobiło, albo niekoniecznie bardzo mądrego".

Jak dodał, to jest zawsze lepsze niż "ciąganie się po sądach". "Ale jeśli sztab Jarosława Kaczyńskiego nie skorzystał z tej propozycji, aby załatwić sprawę polubownie to wiem że mój sztab złożył już pozew" - powiedział Komorowski.

Natomiast Jarosław Kaczyński powiedział w poniedziałek w Rawie Mazowieckiej, że "my nie chcemy się z nikim procesować, ale nie będziemy pozwalali na to, żeby wmawiać ludziom nieprawdę".

Z kolei rzecznik PiS Adam Bielan odnosząc się w poniedziałek - w programie TVN24 "Rozmowa Rymanowskiego" - do pozwu sztabu Komorowskiego, przytoczył fragment dokumentu programowego Platformy "Polska Obywatelska" z 2007 r.

"W rozdziale +Narodowy program ochrony zdrowia+ czytamy m.in.: +prywatyzacja będzie służyła poprawie efektywności a więc poprawieniu jakości usług oraz obniżeniu ich kosztów; nie ma powodów, aby szpitale nie były normalnymi przedsiębiorstwami nadzorowanymi przez właścicieli za pośrednictwem rad nadzorczych; dzięki prywatyzacji w Polsce powstałaby grupa wysokiej jakości menadżerów służby zdrowia, którzy są bardzo potrzebni, z punktu widzenia obsługi całego systemu" - cytował Bielan.

Zapytany, czy spodziewa się wygranej w procesie, odpowiedział, że "o tym będzie rozstrzygał sąd". "Jestem przekonany, że w dokumencie programowym PO z 2007 r., którego głównym autorem był Bronisław Komorowski, jest zapisane, że Platforma opowiada się za prywatyzacją służby zdrowia" - powiedział Bielan.

Jak dodał, PO i Komorowski mogli zmienić zdanie od tego czasu, ale - według Bielana - "warto powiedzieć wyborcom, że jest to partia, która co innego mówiła w 2007 r. a co innego mówi dzisiaj". "A w międzyczasie mieliśmy bardzo ważną wypowiedź ministra skarbu pana Aleksandra Grada, który w programie Kontrwywiad w RMF powiedział, że co innego mówi się przed wyborami, a co innego realizuje się po wyborach" - powiedział rzecznik PiS.

To już kolejny spór między PO i PiS o prywatyzację szpitali rozstrzygany w trybie wyborczym. Przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku sąd orzekł w trybie wyborczym, że w programie Platformy Obywatelskiej nie ma zapisanej prywatyzacji w służbie zdrowia. Wniosek w trybie wyborczym przeciwko Komorowskiemu i komitetowi wyborczemu PO złożył wówczas PiS, który zarzucał politykowi Platformy, że mówi nieprawdę twierdząc, iż w programie jego partii nie ma mowy o prywatyzacji służby zdrowia.

Pełnomocnicy PiS argumentowali wówczas, że aktualnym programem PO nie jest program wyborczy tej partii, ale program z maja 2007 roku, w którym jest mowa o prywatyzacji służby zdrowia. Sąd przyznał jednak rację przedstawicielom PO, iż od maja 2007 r. w kwestii zapowiadanej działalności tej partii w ochronie zdrowia "doszło do zmiany programu politycznego" i że w obowiązującym programie nie ma mowy o prywatyzacji, tylko o komunalizacji służby zdrowia - czyli przekazaniu jej samorządom. (PAP)

mzk/ laz/ sdd/ mok/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)